Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Służbowe maile i telefony po godzinach pracy nas złoszczą!

Służbowe maile i telefony po godzinach pracy nas złoszczą! fotolia.pl

Jeśli otrzymujemy po pracy korespondencję mailową lub służbowy telefon z biura (z niekoniecznie dobrą wiadomością – jakieś dodatkowe zadanie do wykonania, pytania względem projektu itp.) większość z nas z pewnością ma wówczas podwyższony poziom złości i gniewu. Co więcej, dla tych, którzy szczególnie dbają o to, by rozdzielić życie prywatne od życia zawodowego, korespondencja z biura po godzinach pracy zaburza rytm prywatnego życia.

Pewien profesor z UT Arlington - Marcus Butts, przeprowadził badania na 350 pracownikach, dotyczące tego, jak otrzymywanie służbowych maili i wiadomości po zakończeniu godzin pracy wpływa na ich samopoczucie.

Otóż, okazało się, że prawie wszystkich takie wiadomości po prostu złoszczą, sprawiając, że poziom agresji i gniewu rośnie. Nie na wszystkich jednak taka korespondencja działa bardzo źle. Ludzie w organizacji wg. Butts’a dzielą się na dwie kategorie – integratorów i separatorów. Ci pierwszy łączą życie prywatne z pracą a ci drudzy chcą jak najmocniej je rozdzielić.

Dla integratorów maile służbowe również są powodem podwyższenia poziomu gniewu, ale taka korespondencja nie zaburza ich prywatnego życia. Tymczasem separatorzy doświadczając złości po otrzymaniu maila z pracy przenoszą ją na rodzinę. Mało tego, podwyższenie poziomu złości sprawia, że język jakim odpisujemy na maila z pracy jest mniej pozytywny, a zbudowanie odpowiedzi zajmuje nam więcej czasu niż w pracy. Wniosek z tego taki, że organizacji nie kalkuluje się wysyłanie korespondencji służbowej po pracy.

Co ciekawe, jeśli wiadomość z pracy jest pozytywna, wpływa dobrze na życie prywatne – niestety efekt jest krótkotrwały.

Źródło: eurekalert.org oraz infopraca.pl

Czw., 19 Mrz. 2015 0 Komentarzy Dodane przez: Dawid Kulpa