Dla osób na bieżąco śledzących informacje pojawiające się na stronach internetowych różnego typu agend rządowych dużym zaskoczeniem było, czy też zapewne będzie wejście na nową stronę internetową Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Dla mnie ten "cios" był tym większy, że w nieodległej przeszłości strona ta zmieniła layout i była jedną z ładniejszych i przyjaźniejszych - moim skromnym zdaniem - wsród wszystkich portali rządowych i nie tylko. 

Niestety... wszystko się zmieniło.

Zaglądając na nią obecnie - przeżyłem lekki szok. Wiem, wiem ... znawcy tematu powiedzą, że strona jest nowoczesna, w duchu obecnych ogólnie panujących trendów. Tak, ale mimo wszystko chciałbym cicho, ale jednak, zaapelować do rządzących: pozostawmy kształtowanie trendów młodzieży i prekursorom, a pokazujmy najważniejsze instytucje naszego kraju w sposób rozważny - być może konserwatywny - ale przynajmniej akceptowalny dla większości (o ile nie wszystkich?)

Sztuczne biegnięcie w peletonie trend-Asów nie do końca jest nowatorskie. Bo jeśli już chcemy wybiegać w przyszłość to czyńmy to ale dalej niż panujące trendy.

Czy tolerowalibyście Państwo urzędnika w krótkich kolorowych spodenkach? Zapewne nie.

Niestety, takim "urzędnikiem w stroju plażowym" jest dla mnie wizualizacja nowego portalu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Jeśli ktoś uważa, że mnie poniosło to zapraszam do zaglądnięcia na www.kprm.gov.pl, a w konsekwencji zachęcam do napisania do mnie e-maila (na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.). Obiecuję, że jeśli większość osób kierujących do mnie e-maile będzie zafascynowana nowym designem strony KPRM to o tym napiszę. W przeciwnym razie mój obecny głos będzie tylko potwierdzeniem niezrozumiałego kierunku zmian.

Ktoś powie, eh tam strona internetowa nie ma znaczenia, to drobnostka. 

Czyżby? A gdzie szukaliście Państwo informacji np. o posiedzeniach Rady Ministrów? Proszę znaleźć je dzisiaj.

Rafał Rudka