Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Na rewitalizację będą pieniądze

Na rewitalizację będą pieniądze fotolia.pl

Jak wynika z Krajowej Strategii Rozwoju Regionalnego i założeń polityki miejskiej, w ramach funduszy europejskich na okres 2014-2020 zaplanowane zostaną specjalne pieniądze dla miast, na kompleksowe działania rewitalizacyjne. Będzie to odrębny priorytet w krajowym programie operacyjnym.

Rewitalizacja to nie remont

Takie rozwiązanie mechanizmu finansowania rewitalizacji, podkreśla jej interdyscyplinarny charakter, jako interwencji w dany kryzysowy obszar, łączącej działania techniczne ze społecznymi i zmierzającej do kompleksowej odnowy tego obszaru, a nie tylko jednego z jego aspektów, np. przestrzennego, sprowadzającego się do wymiany nawierzchni ulicy czy utworzenia publicznego placu. Podkreślmy, że aby mówić o rewitalizacji potrzebne jest spełnienie trzech warunków: (a) mamy do czynienia z konkretnym, jednorodnym obszarem miejskim, (b) na którym zidentyfikowano stan kryzysowy (pod względem czynników technicznych, społecznych i gospodarczych), i (c) wobec którego zaplanowano zintegrowane działania, spisane w programie, który będzie zarządzanym metodyką projektową (ma wyznaczony czas, budżet, rezultaty i osoby odpowiedzialne). W przeszłości, a także i obecnie, mieliśmy do czynienia z wieloma przypadkami nazywania rewitalizacją działań, które nią nie są. Przykładem tej błędnej, a powszechnej praktyki jest nazywanie rewitalizacją modernizacji nawierzchni najbardziej reprezentacyjnej polskiej ulicy – Krakowskiego Przedmieścia w Warszawie, w tętniącej życiem dzielnicy – sercu śródmieścia stolicy, z mnóstwem kawiarni i sklepów oraz spacerujących mieszkańców i turystów. Jako przykład miast, które na pewno będą mogły skorzystać z funduszy na kompleksową rewitalizację wymienia się Bytom i Wałbrzych.

Będzie możliwe finansowanie mieszkaniówki

Od wielu lat jednym z problemów z jakimi borykają się samorządy planujące działania rewitalizacyjne, jest brak dofinansowania unijnego na inwestycje mieszkaniowe w rewitalizowanym obszarze. Obecne przepisy nie pozwalają, aby z unijnych środków budowano budynki mieszkalne. Jednak w ramach nowych rozwiązań będzie można np. zbudować tam, gdzie jest taka potrzeba, nowe centrum miasta, a w tym także mieszkania. Minister Olgierd Dziekoński przypomina jednak, że miasto jest zbudowane przez mieszkańców, każdy z nas jest w swoim mieście inwestorem, zatem cała sztuka w programie rewitalizacyjnym polega na tym, żeby jak najwięcej mieszkańców wciągnąć do budowy swojego miasta, bo to inwestorzy prywatni, mieszkańcy budują miasto, a zadaniem władzy publicznej jest takie stworzenie mechanizmów organizacyjnych, regulacji prawnych, miejscowych planów zagospodarowania i innych rozstrzygnięć związanych ze sferą podatkową, które pozwolą ten wysiłek indywidualny nakierować w taki sposób, aby wspólny rezultat był dla wszystkich satysfakcjonujący. I pozostał na zawsze trwały w rozumieniu i nie skończył się ponownym procesem degradacji. Natomiast deweloper może skorzystać, poprzez wyodrębnienie takiego fragmentu substancji nieruchomości, która pozwoli mu uzyskać istotny wzrost przychodów. Minister zwraca uwagę na ten aspekt przychodowości, ponieważ rewitalizacja oznacza, że obszar kryzysowy musi być także reaktywowany pod względem gospodarczym, bo jeżeli nie, to po pewnym czasie popadnie w ruinę.

Źródła: www.mrr.gov.pl , www.portalsamorzadowy.pl

Pt., 14 Prn. 2011 0 Komentarzy Dodane przez: Jarosław Komża