Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

NIK ocenia proces legislacyjny w Polsce

NIK ocenia proces legislacyjny w Polsce fotolia.pl

Zaledwie w co trzecim zbadanym przez NIK rządowym procesie legislacyjnym dokonano oceny wpływu w sposób pozwalający na stwierdzenie, że dostarczyła ona wiarygodnych informacji na temat skutków (kosztów i korzyści) przyjmowanych regulacji prawnych. W pozostałych przypadkach ocena wpływu była obarczona uchybieniami lub brakami, co w różnym stopniu wpływało na jakość całej oceny lub jej poszczególnych elementów, bądź też w ogóle nie pełniła zakładanej dla niej roli narzędzia wspomagającego proces decyzyjny, stanowiąc głównie realizację wymogu formalnego.

NIK skontrolowała dokonywanie oceny wpływu w rządowym procesie legislacyjnym. Kontrolą objęto cztery ministerstwa: Ministerstwo Finansów (MF), Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiP), Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW), Ministerstwo Rozwoju (MR) oraz Kancelarię Prezesa Rady Ministrów (KPRM). W latach 2015-2016 procedowały one łącznie 125 projektów ustaw i założeń do projektów ustaw, w tym: w MRPiPS - 24, w MF - 44, w MRiRW - 30 a w MR - 27.

Wyniki kontroli wykazały, że pomimo ustanowienia w Polsce w latach 2001-2015 relatywnie kompleksowego systemu oceny skutków regulacji, dokonywanie oceny wpływu nie jest powszechnie postrzegane jako instrument doskonalenia prawa, wspomagający podejmowanie przez decydentów politycznych decyzji w zakresie rozwiązań regulacyjnych. W sytuacjach, w których ma miejsce przewaga aspektu politycznego, prowadzenie oceny wpływu potrafi stanowić głównie realizację wymogu formalnego. Jednocześnie należy podkreślić, że  ocena wpływu dokonywana prawidłowo dostarcza wiarygodnych informacji na temat skutków (kosztów i korzyści) przyjmowanych regulacji prawnych. Sytuacja taka miała miejsce w przypadku sześciu  z 20 objętych kontrolą NIK procesów legislacyjnych.

Ocena wpływu, nazywana również oceną skutków regulacji i analizą oddziaływania regulacji jest procesem analitycznym powszechnie stosowanym w krajach wysokorozwiniętych. Ma wspomagać podejmowanie decyzji w zakresie proponowanych rozwiązań prawnych  poprzez systematyczne dostarczanie możliwie pełnej informacji na temat wariantów rozwiązań konkretnego problemu państwa oraz potencjalnych skutków (kosztów i korzyści) ich wprowadzenia. Badania OECD i Banku Światowego pokazały, że ocena wpływu może mieć istotne znaczenie dla gospodarki, bowiem nieadekwatne regulacje, m.in: obniżają poziom wewnętrznych i zewnętrznych inwestycji, hamują wzrost gospodarczy, zmniejszają konkurencyjność gospodarki.

Dla sześciu zbadanych ustaw  działania podejmowane w ramach dokonywania oceny wpływu polegały w zasadzie na poszukiwaniu i prezentowaniu informacji oraz danych dla przyjętych uprzednio konkretnych rozwiązań i gotowych projektów ustaw,wynikających z wcześniej podjętych przez kierownictwa ministerstw decyzji. W efekcie, ocena wpływu nie pełniła zakładanej dla niej roli narzędzia wspomagającego proces decyzyjny, poprzez dostarczenie możliwie pełnej informacji na temat wariantów rozwiązań konkretnego problemu, bowiem ograniczała się wyłącznie do jednego zaproponowanego z nich.

W przypadku pozostałych ośmiu projektów dokonywanie oceny wpływu było obarczone uchybieniami lub brakami, co w różnym stopniu wpływało na całą jej jakość lub na jakość jej poszczególnych elementów. Najwięcej trudności kontrolowanym jednostkom sprawiało prawidłowe przeprowadzenie analizy kosztów i korzyści dla wybranej opcji działania oraz określenie planu wdrażania i ewaluacji ustaw.

W sposób ograniczony korzystano z możliwości jakie niosą ze sobą konsultacje publiczne. O ile wymogi formalne dotyczące sposobu prowadzenia i przebiegu procesu konsultacji publicznych określone w Regulaminie pracy Rady Ministrów  były w większości wypełniane, to wiele rekomendacji dotyczących ich prowadzenia, ujętych w dokumentach niemających rangi powszechnie obowiązujących nie było stosowanych. Stwierdzone przypadki skracania terminów na przedstawianie stanowisk, ograniczenie konsultacji wyłącznie do etapu prac nad gotowym projektem regulacji, korzystanie z wąskiego katalogu form konsultacji, nie odnoszenie się lub odnoszenie z dużym opóźnieniem do zgłoszonych stanowisk świadczyć może, iż konsultacje traktowane są jako obowiązek spowalniający proces tworzenia prawa, przy jednoczesnym braku przekonania, że mogą dostarczyć istotnych informacji.

Źródło: nik.gov.pl

Pt., 9 Mrz. 2018 0 Komentarzy
Marcin Maksymiuk
Redaktor Marcin Maksymiuk