Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Samorządowcy chcą dialogu w sprawie finansów

Samorządowcy chcą dialogu w sprawie finansów fotolia.pl

Proceder przekazywania JST nowych zadań bez zapewnienia środków finansowych miał się zgonie z zapowiedzią premier rządu zakończyć. Postawa resortu finansów świadczy o czym innym. Samorządowcy chcą to zmienić.

Dowodem zatroskania o stan finansów samorządów przez samych zainteresowanych jest m.in. stanowisko Zarządu Śląskiego Związku Gmin i Powiatów z 15 stycznia br. Autorzy postulują w nim o ustalenie stabilnych źródeł finansowania zadań JST poprzez wprowadzenie ustawowych zapisów gwarantujących samorządom zabezpieczenie adekwatnych środków do realizowanych zadań. Wnoszą o pełne wyliczenie skutków finansowych zadań przekazywanych do realizacji samorządom lokalnym przy każdym przygotowywanym projekcie aktu prawnego. Chcą usunięcia z ustawy o finansach publicznych zapisu o konieczności zabezpieczania przez JST 20% wkładu własnego do dotowanych zadań własnych. – JST są stale dociążane kosztami realizacji zadań, które w poprzednim stanie prawnym w całości ponosił budżet państwa. Zapisem tym ogranicza się możliwości rozwojowe i inwestycyjne JST – tłumaczą w stanowisku.

Śląski Związek Gmin i Powiatów proponuje konkretne zmiany, w tym m.in. wprowadzenie na potrzeby rozliczania dotacji możliwości wykazania w sprawozdaniu Rb-50 wydatów ponoszonych przez JST na zadania własne.

Odpowiedzi na wystąpienie Śląskiego Związku Gmin i Powiatów pismem z 29 marca br. udzieliła wiceminister finansów Hanna Majszczyk. Jednakże wyjaśnienia te nie są dla strony samorządowej satysfakcjonujące.

17 lipca Związek Miast Polskich razem ze Śląskim Związkiem Gmin i Powiatów na ręce Mariusza Błaszczaka, szefa resortu spraw wewnętrznych i administracji, współprzewodniczącego Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego przekazali wraz z listem własnym otrzymane od wiceminister finansów wyjaśnienia – z prośbą o przekazanie pani premier.

- Nasze stanowisko jest wyrazem zatroskania środowisk samorządowych pogarszającą się sytuacją finansową tego sektora administracji publicznej oraz próbą zwrócenia uwagi na wcześniejsze praktyki niezapewniania jednostkom samorządu terytorialnego udziału w dochodach publicznych odpowiednio do przypadających im zadań, co jest niezgodne z art. 167 Konstytucji RP i art. 9 Europejskiej Karty Samorządu Lokalnego – piszą.

- Pozwalamy sobie zwrócić się z tą sprawą do Szanownej Pani Premier, licząc na zrozumienie sytuacji, wynikającej z Pani doświadczenia zawodowego w samorządzie terytorialnym oraz deklarację, jaką Pani Premier złożyła podczas posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego w dniu 26 stycznia 2016 r. – że kierowany przez Panią Rząd zerwie z praktyką przekazywania zadań bez zapewnienia odpowiedniego finansowania – wyjaśniają.

Jak jednak tłumaczą, tak się dzieje. Niestety naszym zdaniem załączone pismo pani minister Hanny Majszczyk stanowi raczej kontynuację podejścia do samorządu terytorialnego, prezentowanego przez poprzednie rządy. Stanowisko Śląskiego Związku Gmin i Powiatów jest zwięzłym wykazem istotnych problemów. Analizy prowadzone przez reprezentujące samorządy nasze Związki jasno pokazują istotny zakres niedofinansowania opisanych w nim zadań. Odpowiedź resortu finansów nie stanowi jednak próby rozwiązania sygnalizowanych problemów, czy chociażby zachęty do partnerskiego dialogu w sprawie – dowiadujemy się z pisma Związków. – Przedstawiciele samorządu czują się odpowiedzialni za dobro naszego państwa i postrzegają ją jako jego istotną część – dodają samorządowcy.

Związki zaznaczają przy tym, że mają świadomość jaki jest stan finansów publicznych i nie oczekują poprawy sytuacji z dnia na dzień. Oczekują jednak dobrej woli rozwiązania tego problemu i partnerskiego podejścia a nie jedynie wykazania, że obecny poziom subwencji i dotacji jest wystarczający.

- Przeciwnie – dysponujemy wyliczeniami (na podstawie danych Ministerstwa Finansów), które świadczą o tym, że w wielu dziedzinach jest odwrotnie. Symptomatyczna jest w tym kontekście niechęć Ministerstwa Finansów, aby w sprawozdaniu Rb-50 wykazywać wydatki ponoszone przez JST na zadania własne – ponoszą samorządowcy.

Nie podzielają też stanowiska resortu finansów, z którego wynika, że zadania własne samorządu powinny być finansowane z dochodów własnych, a problem leży w zbyt małej „kreatywnośc”i w ich pozyskiwaniu. – Nie zgadzamy się z tą tezą w sytuacji, gdy mowa o zadaniach własnych wprowadzanych ustawami. Sprowadzając rzecz do absurdu, można założyć, że każde nowe zadanie własne JST, będzie finansowane ze środków własnych. A te od lat nie są zwiększane, a kilka niewielkich korekt w tym zakresie nie rekompensuje nawet ubytków w tych samych dochodach, powodowanych przez inne ustawy.

Zdaniem samorządów kuriozalne są również przytoczone w piśmie argumenty, że ciężar obsługi długu publicznego zaciągniętego na finansowanie zadań, które po 1998 r. przejęły samorządy, pozostaje po stronie budżetu państwa albo że ponosi on koszty składki członkowskiej wpłacanej do UE, podczas gdy samorządy w dużej mierze korzystają s dotacji unijnych.

Samorządy chcą być traktowane po partnersku, w szczególności przez resort finansów. Mają nadzieję na konstruktywny dialog, któremu nie służy postawa Ministerstwa Finansów zaprezentowana w opisywanym piśmie. Z innego pisma - kierowanego 5 maja br. do Związku Miast Polskich wynika zaś, że ewentualne korekty będą możliwe dopiero w 2019 r.

- Mamy nadzieję, że deklarowany dialog będzie możliwy już teraz, ponieważ nie wymaga zmian systemowych, o których pisze minister finansów Paweł Szałamacha – twierdzą samorządowcy.

Pismo Związków zostało przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów 18 lipca przekazane ministrowi finansów z prośbą o analizę poruszonych w nim spraw.

Pt., 5 Sp. 2016 0 Komentarzy Dodane przez: Sylwia Cyrankiewicz-Gortyńska