Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Sport w rękach samorządów lokalnych

Sport w rękach samorządów lokalnych fotolia.pl

O tym jak sport wpływa na kondycję społeczeństwa i jaki wkład w jego rozwój mają jednostki samorządu terytorialnego rozmawiali uczestnicy Kongresu Sportu Powszechnego w Warszawie.

Wydarzenie odbyło się 17 września w ramach Europejskiego Tygodnia Sportu w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego w Warszawie. Jego organizatorami byli Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Fundacja Rozwoju Kultury Fizycznej.

Zgromadzonych powitała Dorota Idzi, podsekretarz stanu w resorcie sportu. Sport wpływa na dobre samopoczucie, zdrowie, przekłada się pozytywnie na dobre wyniki w nauce. Tymczasem wielu z nas o tym zapomina i to nie tylko specyfika Polski.

60 procent Europejczyków nie uprawia sportu – mówiła minister.

Następnie głos zabrał europoseł Bogdan Wenta, były piłkarz ręczny. Przekonywał on jakim dobrodziejstwem jest uprawianie sportu. Przypomniał on, że to nie tylko walka z otyłością czy wadami postawy. To także aktywność, która może zadziałać terapeutycznie, kiedy mamy kłopoty, np. z nałogami. Europoseł opowiedział także o programie Unii Europejskiej Erasmus + Sport. Jest to program wspierający rozwój sportu na poziomie najbliższym obywatelowi. - Stanowi wsparcie działań w zakresie popularyzacji sportu masowego i amatorskiego – mówił Bogdan Wenta. Projekty są dostępne dla wszystkich polskich instytucji i organizacji.

Także Dariusz Buza, dyrektor Departamentu Sportu dla Wszystkich z ministerstwa sportu przypomniał jak dramatyczne mogą być skutki braku ruchu. – Ile wydamy na leczenie schorzeń związanych z otyłością – ostrzegał. Jednocześnie zauważył, że coraz więcej robi się w celu zwiększenia aktywności ruchowej społeczeństwa. – Bieganie, ścieżki rowerowe, baseny, zewnętrzne siłownie – wyliczał dyrektor. Wspomniał on także o tym, że nasze nawyki kształtują się w wieku 10-12 lat i jeśli w tym okresie uda się wprowadzić do nich sport, to takim może pozostać na zawsze. – Rozmawialiśmy o tym z samorządami, pokazując cele i środki i udało się – podawał.  – Wystarczy przekonać włodarzy do dobrego projektu. Wkład, w tym ten finansowy samorządów w rozwój sportu jest ogromny. Sport leży w ich rękach – podkreślał Dariusz Buza. Następnie wymienił on także całą listę programów dla szkół, które są obecnie realizowane, a wśród nich m.in. Mały Mistrz, Umiem pływać, Multisport, Akademia Animatora, WF z Klasą.

Aleksandra Gołdys z Centrum Wyzwań Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego opowiadała natomiast o nowym poziomie polityk sportowych, o tym, co rozwijać i jakie stereotypy porzucić. – Kiedyś sport był wyizolowaną dziedziną, sprawą drugorzędną. Oddzielano go nawet w Dzienniku od reszty wiadomości – tłumaczyła. - Jednocześnie ci, który go uprawiali nie zajmowali się niczym innym. Teraz jest inaczej. Do wszystkiego dołączamy sport. To niezwykle ważna zmiana narracji – podawała Gołdys. Jednak, aby zmiany w naszych zwyczajach mogły się dokonać na dobre, potrzebujemy współdziałania ze wszystkimi grupami – dziećmi, rodzicami, dziadkami, nauczycielami.

Uczestnicy kongresu obejrzeli także spot kampanii reklamującej sport – Stop zwolnieniom z WF-U.

Nie zabrakło także części poświęconej dobrym praktykom w sporcie, w tym temu jak zachęcić seniorów do jego uprawiania oraz jak umiejętnie wykorzystać sport do walki z różnymi schorzeniami.

Pt., 18 Wrz. 2015 0 Komentarzy Dodane przez: Sylwia Cyrankiewicz-Gortyńska