Prowadzenie przez osoby bliskie pracownikowi samorządowego działalności związanej z obowiązkami tego pracownika nie jest objęte zakazem ustawowym.
Jednak zaangażowanie pracownika samorządowego w taką działalność może być uznane za podejmowanie zajęć związanych lub pozostających w sprzeczności z zajęciami, które wykonuje w ramach obowiązków służbowych.
Zdarza się czasem, że rodzina np. żona czy dzieci prowadzą działalność podobną do tej, którą na co dzień zajmuje się np. ojciec będący pracownikiem samorządowym. Tak było w jednym ze starostw powiatowych. Najbliżsi krewni geodety powiatowego, jego zastępcy i kierownika referatu prowadzili działalność gospodarczą - świadczenie usług geodezyjnych na terenie podległego powiatu. Dodatkowo żona jednego z geodetów nie posiadała uprawnień i geodeta był jej pełnomocnikiem. Wszyscy przyznali, że świadczą usługi geodezyjne, ale poza godzinami pracy urzędu. Dlatego starostwo zwróciło się do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji z prośbą o opinię czy działania takie nie naruszają prawa?
W odpowiedzi udzielonej w ramach projektu systemowego Dobre prawo-sprawne rządzenie, resort wyjaśnił, że ustawa o pracownikach samorządowych w art. 30 wprowadza zakaz łączenia pracy przez pracowników samorządowych zatrudnionych na stanowisku urzędniczym z podejmowaniem innych zajęć, wskazanych w tym przepisie. Zakaz ten dotyczy zajęć:
- pozostających w sprzeczności z zajęciami, które wykonuje w ramach obowiązków służbowych, jeżeli wywołuje to uzasadnione podejrzenie o jego stronniczość lub interesowność,
- związanych z zajęciami, które wykonuje w ramach obowiązków służbowych, jeżeli wywołuje to uzasadnione podejrzenie o jego stronniczość lub interesowność oraz
- sprzecznych z obowiązkami wynikającymi z ustawy, bez względu na to, czy wywołują one uzasadnione podejrzenie o stronniczość lub interesowność.
Nie jest istotne czy zajęcia te świadczone odpłatnie czy też nie. Nie ma także znaczenia rodzaj podmiotu, na którego rzecz te zajęcia są wykonywane, podstawa prawna, czas trwania czy ich charakter, jak również intensywność czy częstotliwość. Co więcej, zastosowanie przepisu nie wymaga wykazania konkretnych przykładów stronniczości lub interesowności.
Znaczenie profilaktyczne
Potwierdza to orzecznictwo sądowe. Sąd Najwyższy w wyroku z 15 lutego 2006 r., II PK 134/05 uznał, że wystarczy „sama możliwość uznania zachowań pracownika jako rodzących podejrzenia o stronniczość lub interesowność nie tylko u współpracowników lub pracodawcy samorządowego, ale także obywateli oczekujących praworządnego, bezstronnego i uczciwego załatwiania swoich spraw przez pracowników sfery samorządowej”. Wyrok ten został wydany na podstawie poprzednio obowiązującej ustawy, jednak jego treść pozostaje aktualna na tle aktualnego stanu prawnego.
Wyrok Sądu Najwyższego zapadł w stanie faktycznym w którym powód zatrudniony był w Starostwie Powiatowym w O.M. na stanowisku inspektora ds. ochrony środowiska i geologii w Wydziale Rolnictwa, Leśnictwa i Ochrony Środowiska na podstawie umowy na czas nieokreślony. Równocześnie prowadził działalność gospodarczą, w ramach której świadczył usługi geodezyjne. Wobec braku reakcji pracownika na pismo o dokonanie wyboru pomiędzy prowadzeniem działalności gospodarczej a pracą w starostwie, starosta wypowiedział temu pracownikowi stosunek pracy. Sąd Najwyższy uznał, że „zatrudnienie w służbie publicznej wyklucza równoczesne wykonywanie działalności gospodarczej, która pozostaje w sprzeczności z obowiązkami pracownika samorządowego, zobowiązanego do unikania wszelkiego rodzaju sytuacji mogących u kogokolwiek wzbudzić uzasadnione podejrzenia co do jego stronniczości lub interesowności przy wykonywaniu urzędowych powinności publicznych”. Odnosi się to nie tylko do prowadzenia działalności gospodarczej, ale także wykonywania wszelkich tego typu zajęć.
Obowiązkowe zwolnienie
Sankcją, która została przewidziana w ustawie o pracownikach samorządowych w przypadku stwierdzenia prowadzenia takiej działalności jest rozwiązanie bezzwłoczne stosunku pracy w trybie art. 52 § 2 i 3 kodeksu pracy. Pracodawca samorządowy nie ma tu żadnego wyboru co do kształtowania sankcji. Oznacza to, że nie ma możliwości podjęcia innych działań poza rozwiązaniem stosunku pracy we wskazanym trybie. Zatem nie ma możliwości zastosowania lżejszych sankcji, np. kar porządkowych czy rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę za wypowiedzeniem.
Zakaz zawarty w art. 30 ust. 1 ustawy o pracownikach samorządowych obejmuje pracowników samorządowych zatrudnionych na stanowiskach urzędniczych, w tym kierowniczych stanowiskach urzędniczych. Oznacza to, że poza nim znaleźni się zarówno inni pracownicy samorządowi jak i osoby nie będące pracownikami samorządowymi. Wykonywanie przez członków rodziny pracownika samorządowego zajęć zbliżonych czy nawet pozostających w sprzeczności z obowiązkami tego pracownika nie może być zatem podstawą do wyciągania wobec tego pracownika sankcji. Zaangażowanie pracownika w taką działalność może już stanowić przesłankę do wyciągania wobec niego wskazanych konsekwencji. Nie jest tu istotna podstawa takiego zaangażowania, odpłatność, intensywność czy częstotliwość wykonywanych czynności.