Lekarze z poradni Podstawowej Opieki Zdrowotnej alarmują, że nie ma już chętnych, aby szczepić się przeciwko wirusowi COVID-19. Obecnie, średnio w Polsce wykonuje się jedynie około 1000 szczepień covidowych dziennie.
Jak wskazują lekarze, są takie dni gdzie nie ma ani jednego chętnego pacjenta na szczepienie w całym województwie. Warto podkreślić, że do gabinetów nie zgłaszają się już pacjenci, którzy chcą przyjąć pierwszą dawkę szczepienia a jedynie tacy, którzy oczekują podania dawki przypominającej. Do dziś zaczepiono co najmniej jedną dawką około 60 proc. populacji.
Do podobnych wniosków, prowadzą również obserwacje farmaceutów – tam w ostatnich miesiącach ze świecą szukać chętnych na poddanie się szczepieniu przeciwko wirusowi COVID-19.
Niestety, zgodnie z kontraktem Polska jest zmuszona do kupowania ciągle pewnej ilości dawek szczepionek, która w ogóle nie przystaje do liczby zachorowań oraz do liczby chętnych osób na szczepienie.
Jeszcze, ponad rok temu na świecie trwał wyścig o zakontraktowanie jak największej liczby szczepionek. Poszczególne państwa, jak również Unia Europejska, podpisywały umowy na dostawy ze znacznym wyprzedzeniem. Sytuacja ta dziś odbija się czkawką, kiedy zapotrzebowanie na szczepionki znacznie zmalało i zwyczajnie nie ma chętnych, aby z nich korzystać.