Zdaniem ekspertów za 10 lat Polska będzie musiała sprowadzać lekarzy z zagranicy. Głównie dlatego, że obecnie niemal 2/3 lekarzy jest w wieku powyżej 45 lat i luka pokoleniowa się pogłębia.
Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, w 2013 r. na rynek pracy weszło tylko 3,4 tys. nowych specjalistów (2,7 proc. ogółu lekarzy) a w ciągu trzech lat liczba oferowanych rezydentur spadła o 342 (40,6 proc.).
Gazeta Prawna cytuje Macieja Hamankiewicza, prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej, który uważa, że konieczne jest zwiększenia limitów przyjęć na studia medyczne i stworzenie zachęt finansowych dla młodych ludzi, by wybierali ten zawód.
- Za dziesięć lat, kiedy obecnie rozpoczynający studia medyczne wejdą na rynek pracy jako w pełni wykwalifikowani specjaliści, ponad 20 tys. praktykujących obecnie osób będzie już na emeryturze. Bez zmiany zasad kształcenia polskiej medycynie grozi zapaść - ostrzegają eksperci.
Zdobycie zawodu lekarza jest limitowane już na starcie. Liczba miejsc na kierunku lekarskim w uczelniach medycznych od lat utrzymuje się na mniej więcej tym samym poziomie (w roku akademickim 2013/2014 na studiach dziennych było ich 3107).
Z roku na rok spada też liczba rezydentur.
Źródło: www.gazetaprawna.pl