Od początku wojny w Ukrainie do Polski przybyło już ponad 2,5 mln uchodźców. Już w pierwszych dniach przyjazdu sąsiadów zza wschodniej granicy pojawił się problem ich zakwaterowania. Na tę potrzebę momentalnie odpowiedzieli mieszkańcy wielu polskich miast. Potrzeba serca zamieniła się też w doskonale działającą grupę koordynującą, jak stało się w przypadku działającej w Warszawie Grupy Zasoby.
Od pierwszego dnia wojny do 31 marca osoby zaangażowane w działalność Grupy pomogły znaleźć zakwaterowanie lub tymczasowy nocleg dla 5530 osób. Początkowo była to przyjacielska inicjatywa: „Grupa zasoby powstała już pierwszego dnia wojny. Wtedy założyłam zamkniętą grupę na Facebooku mającą zbierać zasoby wszelkiej maści wśród znajomych. Jeszcze tego samego dnia wieczorem gromadzone zasoby ograniczyłam do noclegów wraz z przyjaciółmi, którzy dołączyli do mojego zespołu. Następnego dnia, 25 lutego, już byliśmy na dworcu i kwaterowaliśmy osoby potrzebujące noclegu” – wspomina Zofia Jaworowska, założycielka Grupy Zasoby.
Każdego dnia wolontariusze dyżurowali na warszawskich dworcach i pomagali w znalezieniu noclegu lub stałego zakwaterowania. W działania Grupy Zasoby z czasem angażowało się coraz więcej osób. Wszystkimi działaniami koordynował 5-cio osobowy zespół główny, do tego w sumie 350 osób pomagających podczas zmianowych dyżurów na dworcach i w biurze Grupy oraz 450 kierowców. Osoby chcące przyjąć uchodźców pod swój dach musiały wcześniej wypełnić ankietę dostępną na Facebooku – to pomagało zweryfikować pomagających a także szybko skontaktować się w konkretnej sytuacji. „Po kilku dniach działań powstała aplikacja online pozwalająca nam sprawnie koordynować działania zespołu terenowego (przyjmującego zgłoszenia od osób uchodźczych na dworcu) i zdalnego (szukającego gospodarzy i gospodyń gotowych przyjąć dane osoby do siebie). Do tego działał z nami zespół transportowy, który odwoził potrzebujących do ich tymczasowych i mniej tymczasowych noclegów jeśli gospodarz lub gospodyni nie mogli przyjechać na dworzec ich odebrać” – dodaje Zofia Jaworowska.
Odzew na działania Grupy był imponujący – łącznie swoją pomoc przy pośrednictwie Grupy Zasoby zadeklarowało 7 tysięcy osób, głównie z Warszawy i okolic, ale też z innych miejscowości w Polsce, a nawet za granicą.
Choć 31 marca Grupa oficjalnie zakończyła swoją działalność w zakresie szukania noclegów dla gości z Ukrainy, to działania wolontariuszy trwają nadal. Przekazują oni sprzęt, z którego korzystali na cele edukacyjne dla dzieci z Ukrainy w górach izerskich, tworzą także raport ze swoich działań z rekomendacjami dla innych organizacji. Cały czas pozostają też w kontakcie z gospodarzami, którzy natrafiają na problemy.
Pytana o to, czy Grupa wznowi działalność, jeśli zajdzie potrzeba Zofia Jaworowska odpowiada krótko: „Tak! Ale wierzymy gorąco i mamy nadzieję, że takiej potrzeby nie będzie”.
