21 września na posiedzeniu sejmowej komisji Edukacji i Młodzieży odbyło się pierwsze czytanie ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty.
Czego dotyczy projekt?
Posłowie .Nowoczesnej przedłożyli projekt, którego celem miało być przede wszystkim wzmocnienie neutralności światopoglądowej szkół i placówek, w odniesieniu do dotychczas nieregulowanego w ustawie środka przekazu informacji, z którymi mogą mieć styczność uczniowie - czasopism. Propozycje zawarte w projekcie stwarzają możliwość sprawowania nadzoru nad treściami czasopism, które w szkołach i placówkach są udostępniane uczniom. Nadzór pedagogiczny w tym zakresie miałby być sprawowany przez właściwego kuratora oświaty.
Zgodnie z projektem, zakaz działania w szkole oraz placówce partii i organizacji politycznych, o którym mowa w art. 56 ust. 1 ustawy o systemie oświaty, obejmuje również zakaz rozpowszechniania w tych miejscach czasopism, w tym czasopism edukacyjnych, które ze względu na treść w nich zawartą mogłyby służyć propagowaniu idei o charakterze politycznym. Nadzór pedagogiczny w zakresie przestrzegania tego zakazu ma sprawować w sposób odpowiedni właściwy kurator oświaty.”
Stanowisko ZPP
Związek Powiatów Polskich przedstawił krytyczną opinię do przedmiotowego projektu. W ocenie ZPP główny problem stanowiłoby stosowanie proponowanych zapisów. Po pierwsze, zwrot „propagowanie idei o charakterze politycznym” jest zwrotem niejasnym, niejednoznacznym i może budzić istotne wątpliwości interpretacyjne. Dodatkowo, aktualne brzmienie art. 56 ust. 1 ustawy o systemie oświaty obejmuje każdą formę społecznej aktywności, informowania, propagowania idei (a zatem też rozpowszechnianie odpowiednich czasopism).
Po drugie, przedstawiciele ZPP zgłosili zastrzeżenia co do nadzoru kuratorskiego nad przestrzeganiem zakazu, o którym mowa w przedłożeniu. Kurator ma zapewnić nadzór pedagogiczny i uzasadnione są wątpliwości czy będzie w stanie analizować czasopisma i podejmować decyzje co do ich treści.
Głosy posłów
Posłowie podzielili argumenty merytoryczne ZPP – podjęto decyzję o odrzuceniu projektu w pierwszym czytaniu. W komentarzach posłów można było usłyszeć zarzuty natury nie tylko merytorycznej, ale również politycznej. Projektowi zarzucano zamiar wprowadzenia cenzury i jednostronności spojrzenia na historię, literaturę i politykę.
