Senat jako izba wyższa nie zawsze ma podobne zdanie, co do ustaw jak Sejm, jednak w przypadku ustawy Prawo o stowarzyszeniach nie przyjęto nawet rekomendowanych poprawek przez komisje senackie. Na ostatnim posiedzeniu Senatu w tej kadencji trzeba było omówić wszystkie projekty, które w ostatnim czasie skierował Sejm. W przypadku ustawy dotyczącej stowarzyszeń było dużo wątpliwości, czy uda się zakończyć pracę w terminie. Udało się i projekt trafił na ostatnie możliwe posiedzenie w Senacie, pierw zgodnie z regulaminem zajmowały się nim komisje.
Tutaj po naradach przygotowano serię poprawek, większość z nich miała na celu doprecyzowanie istniejących przepisów, które zdaniem senatorów budzą wątpliwości interpretacyjne. Dlatego też przygotowano 15 poprawek, głównie zmieniających poszczególne wyrazy tekstu. Projekt ten był przygotowywany wiele miesięcy. Tylko w podkomisji sejmowej projekt był omawiany pół roku i praktycznie na niektórych posiedzeniach zmieniano wielokrotnie te same przepisy. Senatorowie pracujący nad projektem mieli jednak kolejne wątpliwości stąd wspomniane poprawki. Po ich przyjęciu przez komisję, projekt trafił na posiedzenie plenarne i tam ku zaskoczeniu... odrzucono wszystkie rekomendowane poprawki. W takiej sytuacji wniesiono o przyjęcie ustawy bez poprawek, co też się stało, a projekt teraz trafi do podpisu Prezydenta.
Projekt ma w założeniu przyczynić się do poszerzenia się ruchu stowarzyszeniowego w Polsce, czy tak się stanie? Założenia są słuszne jednak ich rezultat poznamy dopiero, gdy ustawa wejdzie w życie, czyli po 6 miesiącach od ogłoszenia z wyjątkiem niektórych przepisów dostosowawczych.
