Z dniem 31 grudnia bieżącego roku tracą moc dotychczasowe rozporządzenia w sprawie instrukcji kancelaryjnych, co oznacza że opiniowane rozporządzenie będzie musiało wejść w życie z dniem 1 stycznia 2011 roku – niezależnie od jego niedociągnięć. A tych niestety nie brakuje.
Sama idea wprowadzanych zmian jest jak najbardziej słuszna – dostosowuje bowiem funkcjonowanie obiegu dokumentów do realiów e-administracji. Sama konstrukcja aktu prawnego jest jednocześnie przejrzysta instrukcja kancelaryjna, wykazy akt (osobne dla różnych rodzajów podmiotów), a wreszcie instrukcja w sprawie organizacji i zakresu działania archiwów zakładowych zostały zawarte w osobnych załącznikach.
Samą instrukcję kancelaryjną podzielono na trzy części oddzielając od siebie:
- przepisy ogólne,
- regulacje właściwe dla podmiotów stosujących system elektronicznego zarządzania dokumentacją (w tzw. systemie EZD),
- regulacje dla podmiotów stosujących tradycyjne rozwiązania oparte o akta spraw w postaci papierowej (w tzw. systemie tradycyjnym).
Załącznikami do instrukcji kancelaryjnej są zestawy meta danych opisujących przesyłki oraz minimalne wymagania techniczne dla odwzorowań cyfrowych.
W ślad za słuszną ideą nie podążyła jakość projektu. W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na błędy, które właściwie nie przystoją przygotowującemu projekt Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji:
- posługiwanie się pojęciem „dyrektora urzędu marszałkowskiego” zamiast „sekretarza województwa”;
- występowanie błędów w rzeczowym wykazie akt, gdzie zarówno brak jest haseł klasyfikacyjnych związanych z zadaniami poszczególnych szczebli samorządu, jak też niektóre hasła są przypisane do niewłaściwego szczebla.
Część rozwiązań jest kontrowersyjnych ze względu na swoją kosztowność. Dotyczy to przykładowo:
- wymogu używania dla akt wyższych kategorii archiwalnych teczek z tektury bezkwasowej;
- obowiązku posiadania odrębnego pomieszczenia dla archiwum informatycznych nośników danych;
- obostrzenia wymogów dotyczących warunków lokalowych i wyposażenia archiwów zakładowych;
- znacznego wzrostu liczby pozycji wykazu akt o wyższych kategoriach archiwalnych. Przykładowo – w odniesieniu do samej kategorii archiwalnej A następuje wzrost liczby haseł z 239 na 352 (procentowo z 19,95% na 39,24%). Łączna liczba haseł kategorii A, kategorii wyższych niż B-10 oraz wszystkich kategorii BE wzrasta z 351 do 633 (czyli z 29,30% do 70,56%!). Będzie to stanowiło oczywiste obciążenie dla archiwów zakładowych.
W projekcie występuje wreszcie pewna liczba wad merytorycznych. Pozostało zatem dwadzieścia dni na zintensyfikowane prace pozwalające na skorygowanie najbardziej kłopotliwych propozycji.