Zastrzeżenia do przepisów o działalności strefy płatnego parkowania w Suwałkach (Podlaskie) ma miejscowa prokuratura. Miasto chce oddalenia skargi. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku ma ogłosić wyrok pod koniec czerwca.
Prokuratura Rejonowa w Suwałkach chce stwierdzenia nieważności kilkunastu zapisów uchwały, podjętej przez Radę Miasta Suwałki jesienią 2011 roku (z późniejszymi zmianami) i regulaminu działalności suwalskiej strefy.
Skargę zainicjował wniosek stowarzyszenia "Prawo na drodze", które występuje jako uczestnik postępowania administracyjnego. "Uchwała Rady Miasta w Suwałkach łamie polskie prawo i to w bardzo wielu punktach" - wskazywał w sądzie prezes stowarzyszenia Piotr Jakubiak.
Jak mówił, Straż Miejska w Suwałkach ma m.in. prawo zakładania blokad na koła samochodów, za których postój w strefie nie zapłacono, ale tylko z numerami rejestracyjnymi spoza Suwałk lub powiatu suwalskiego. Jest też m.in. ograniczenie możliwości kupowania abonamentów - nie mogą tego zrobić np. osoby, które używają auta członka rodziny i nie mają tytułu własności.
W ocenie strony skarżącej, zapisy uchwały naruszają przepisy różnych ustaw (m.in. o drogach publicznych), a nawet zapisaną w konstytucji równość wobec prawa i prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Rada Miasta Suwałki chce oddalenie skargi. Uważa zarzuty za bezpodstawne i argumentuje, że była uprawniona do uchwalenia prawa miejscowego w takim kształcie.
Ogłoszenie wyroku WSA w Białymstoku - 28 czerwca.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP