Jak czytamy w Serwisie Samorządowym PAP, przyznanie dodatku motywacyjnego dla nauczycieli i dyrektorów nie może być uzależnione od opinii związków zawodowych - przypomniał wojewoda podlaski.
Z tego powodu organ nadzoru unieważnił część rozwiązań przyjętych w uchwale rady miejskiej Białegostoku w sprawie ustalenia regulaminu wynagradzania nauczycieli.
W uchwale określono m.in., że prezydent miasta przed przyznaniem dodatku motywacyjnego dla dyrektora a dyrektor przed decyzją o tym dodatku dla nauczycieli - zasięgają opinii odpowiednich organizacji związkowych. Ponadto zapisano, że przedkładają do zaopiniowania właściwym strukturom związków zawodowych listę nauczycieli członków danego związku, którym przewidywane jest przyznanie dodatków, obejmującą informację o proponowanej wysokości tych dodatków.
Takie rozwiązania zdaniem wojewody są niezgodne z Kartą Nauczyciela, która nie przewiduje współdziałania związku zawodowego w indywidualnych przypadkach w sprawie ustalania składników wynagrodzenia i ich wysokości.
Jak podkreślono w rozstrzygnięciu nadzorczym, opiniowanie wysokości i okresu przyznawania dodatku motywacyjnego przez związki zawodowe może też prowadzić do naruszenia dóbr osobistych pracownika w wyniku stworzenia możliwości zapoznania się przez związki zawodowe z elementami wynagrodzenia i z faktem ich przyznania.
Podobnie stwierdził we wcześniejszych wyrokach Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu (sygn. akt IV SA/Wr 313/05, IV SA/Wr 379/05).
W uchwalonym regulaminie określono także przypadki, w których nauczycielowi nie przysługuje prawo do dodatku motywacyjnego. Wojewoda wskazał, że zapis ten jest niezgodny z art. 30 ust. 6 pkt l Karty Nauczyciela, który wprost określa, iż organ prowadzący ustala w regulaminie wysokość i warunki przyznawania dodatku motywacyjnego. Radni zatem nie mogą określić, kiedy dodatek jako składnik wynagrodzenia nie przysługuje.
Źródło: samorzad.pap.pl