Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Z wokandy NSA: Oszustwa i przekręty dyrektora szkoły muszą nieść surowe konsekwencje

Z wokandy NSA: Oszustwa i przekręty dyrektora szkoły muszą nieść surowe konsekwencje fotolia.pl

NSA: Choć pojęcie "szczególnie uzasadnionych przypadków" uzasadniających odwołanie dyrektora szkoły w środku roku szkolnego i bez wypowiedzenia, należy interpretować wąsko, to istnieją sytuacje, w których nie można postąpić inaczej. Dyrektor musi bowiem wzbudzać zaufanie i kierować się elementarnymi zasadami etyki.

Naczelny Sąd Administracyjny rozpatrzył skargę kasacyjną od wyroku WSA w przedmiocie odwołania dyrektora szkoły w szczególnym trybie. Takim trybem jest odwołanie go ze stanowiska w środku roku szkolnego i bez wypowiedzenia, na podstawie art. 66 ust. 1 pkt 2 Prawa oświatowego. To najdalej idąca sankcja wynikająca z tej ustawy. Zamiarem ustawodawcy było, aby stosowanie tego przepisu służyło natychmiastowej reakcji na wyjątkowo naganne zachowania czyn zaniedbania destabilizujący pracę szkoły. Korzystanie z możliwości art. 66 ust. 1 pkt 2 P.oś. miało następować tylko wtedy, gdy z racji szczególnej wagi danej sytuacji, każdy łagodniejszy sposób oddziaływania na szkołę i jej dyrektora byłby nieadekwatny.

Nie tylko destabilizacja pracy szkoły jest naganna

Orzekający wcześniej w sprawie wojewódzki sąd administracyjny stwierdził nieważność uchwały zarządu powiatu, którą dyrektor został odwołany we wspomnianym powyżej trybie. Pomimo licznych naruszeń, jakich miał dopuścić się dyrektor szkoły, WSA uznał, że korzystanie z art. 66 ust. 1 pkt 2 P.oś. było w tej sprawie przesadą, a działania dyrektora nie miały charakteru destabilizującego. Dla pełnego oglądu sytuacji należy wspomnieć, o jakie naruszenia chodziło.

I tak, z przedstawionego uzasadnienia wynika, że odwołany przez zarząd powiatu dyrektor szkoły:

  • przydzielał innym nauczycielom prowadzenie lekcji w zastępstwie za siebie, przy czym wynagrodzenie trafiało do jego kieszeni, a nie do nauczyciela prowadzącego takie zajęcia;
  • okłamywał nauczycieli mówiąc, że rodzice uczniów wnoszą na nich skargi - choć nic takiego nie miało miejsca;
  • nieoficjalnie wykonywał zadania dyrektora innej (niepublicznej) szkoły, kierując tam podporządkowanych sobie nauczycieli, organizując łączone zajęcia czy wynajmując sale;
  • pobierał od uczniów zawyżone składki na ubezpieczenia i przeznaczał uzyskane w ten sposób nadwyżki na finansowanie ubezpieczeń pracowników szkoły;
  • bezpodstawnie pobierał od uczniów opłaty za korzystanie z szafek, w dodatku różnicując te kwoty;
  • przyznawał pedagogowi szkolnemu tak wiele zastępstw, że ten nie był w stanie realizować swoich zasadniczych obowiązków.

Odwołanie bez wypowiedzenia w imię zasad moralnych

Naczelny Sąd Administracyjny odrzucił argumentację WSA i stwierdził, że opisane powyżej naruszenia jak najbardziej powinny być uznane za szczególnie uzasadnione przypadki. Tym samym, zarząd powiatu miał pełne prawo odsunąć dyrektora od pełnionych obowiązków w trybie natychmiastowym, bez wypowiedzenia. NSA wskazał, że szczególnie uzasadnione przypadki, to nie tylko błędy wynikające z niekompetencji. To także kwestia etyki oraz sprawiedliwości. Dyrektor szkoły, który oszukuje innych członków szkolnej społeczności, nie zasługuje na to, by pełnić tak ważną społecznie funkcję, w której oprócz wysokich kompetencji liczy się również nienaganna postawa i dawanie dobrego przykładu. Niewywiązywanie się z obowiązków wobec swoich pracowników, wykorzystywanie publicznego mienia do celów prywatnych (ustalenia Sądu wskazują na powiązania dyrektora z założycielem niepublicznej szkoły, którą ów dyrektor nieformalnie zarządzał kosztem "swojej" szkoły), czy oszukiwanie nauczycieli i uczniów, to niewątpliwie postawy naganne. Naganne i antywychowawcze na tyle, że uzasadniające konieczność prędkiego pozbycia się takiej osoby ze stanowiska. NSA przyznał zatem w tym zakresie rację zarządowi powiatu, który jako pierwszy wskazał, że w niektórych sytuacjach już sam fakt pełnienia przez daną osobę określonej funkcji jest w pewnym sensie destabilizujący.

Wyrok NSA z 24 września 2025 r. (sygn. III OSK 1837/24)

Źródło: CBOSA 

Czw., 9 Prn. 2025 0 Komentarzy Dodane przez: Piotr Majoch