Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Odbiór pogwarancyjny – art. 124b u.g.n.

Odbiór pogwarancyjny – art. 124b u.g.n. fotolia.pl

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach wskazał, jak na gruncie art. 124b ustawy o gospodarce nieruchomościami należy traktować tzw. odbiór pogwarancyjny. Równocześnie wskazał, jak kształtuje się relacja pomiędzy art. 124b u.g.n. a ustawą – Prawo budowlane.

Po pierwsze Sąd przypomniał, że niewątpliwie konstrukcja zawarta w art. 124b u.g.n. stanowi przejaw ograniczenia prawa własności, co dotyczy materii uregulowanej w art. 64 Konstytucji, gwarantującym „prawo do własności, innych praw majątkowych oraz prawo dziedziczenia” (ust. 1), równą dla wszystkich ochronę prawną (ust. 2) oraz dopuszczającym ograniczenie własności "tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty prawa własności" (ust. 3). Jednocześnie WSA wskazał, że Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 20 kwietnia 2011 r., sygn. Kp 7/09. zauważył, iż granice prawa własności wynikają zarówno z norm prawa cywilnego (stanowiącego część prawa prywatnego), jak i z prawa administracyjnego (stanowiącego część prawa publicznego). Normy administracyjnoprawne zawarte są głównie w przepisach z zakresu szeroko pojętego prawa budowlanego, w przepisach o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, a także w aktach prawnych dotyczących ochrony: przyrody, środowiska, gruntów rolnych i leśnych, zabytków, itd. Zawiera je także ustawa o gospodarce nieruchomościami.

Idąc dalej, Wojewódzki Sąd zaznaczył, że art. 124 i 124b u.g.n. mają w tym zakresie specyficzny charakter – dotyczą bowiem sposobu rozstrzygania kolizji interesów i uprawnień dwóch różnych podmiotów:

  1. właściciela nieruchomości (ewentualnie użytkownika wieczystego lub osoby, której przysługują inne prawa rzeczowe) oraz
  2. podmiotu, który wykonuje określone uprawnienia i obowiązki w stosunku do rzeczy określonych w tym przepisie, będących przedmiotem odrębnej własności, aniżeli własność gruntu.

Relacje te podlegają zatem według Sądu, co do zasady, unormowaniu w pierwszej kolejności przez same strony, które wykonują wobec rzeczy określone prawa. Czynią to w ramach stosunków cywilnych, a więc w ramach prawa prywatnego. Ingerencja starosty dotyczy jedynie sytuacji, kiedy podmioty te we własnym zakresie nie są w stanie dojść do porozumienia. Nie zmienia to faktu, że relacje te winny być w pierwszej kolejności rozstrzygane przez samych zainteresowanych, a dopiero w ostateczności przez ingerencję starosty.

To z kolei zdaniem WSA nie pozwala na automatyczne przenoszenie definicji z Prawa budowlanego, w tym definicji remontu, na grunt art. 124b u.g.n., bez uwzględnienia specyfiki regulacji i sytuacji faktycznej. Świadczy o tym dodatkowo treść art. 6 pkt 2 u.g.n., według którego celami publicznymi w rozumieniu ustawy są m. in. „budowa i utrzymywanie ciągów drenażowych, przewodów i urządzeń służących do przesyłania lub dystrybucji płynów, pary, gazów i energii elektrycznej, a także innych obiektów i urządzeń niezbędnych do korzystania z tych przewodów i urządzeń.”. Mowa jest tu o „budowie i utrzymaniu”, co świadczy o tym, że „remont” w rozumieniu art. 124b ust. 1 u.g.n. mieściłby się w ogólniejszym pojęciu „utrzymania”, podobnie, jak „konserwacja”, czy „usuwanie awarii”. Według Sądu wskazuje to na stworzenie przez ustawodawcę odmiennej w części siatki pojęciowej na gruncie u.g.n. oraz w Prawie budowlanym.

W omawianej sprawie udostępnienie nieruchomości było niezbędne z uwagi na konieczność przeprowadzenia czynności związanych z odbiorem pogwarancyjnym zadania inwestycyjnego. Czynności, które zamierzał wykonać wnioskodawca stanowią w ocenie Sądu czynności konserwacyjno-remontowe, warunkujące zastosowanie przepisu art. 124b ustawy o gospodarce nieruchomościami.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z dnia 13 grudnia 2019 r., II SA/Gl 91/19

Źródło: CBOSA

Sob., 25 St. 2020 0 Komentarzy Dodane przez: Bartłomiej Zydel