Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Kraków wśród najlepszych miast Europy do spacerowania

Kraków wśród najlepszych miast Europy do spacerowania fotolia.pl

Platforma edukacyjna Preply stworzyła listę najbardziej przyjaznych europejskich miast dla pieszych turystów. W zestawieniu nie zabrakło polskiego akcentu – Kraków znalazł się na wyższym miejscu niż Berlin czy Barcelona.

W nieco ponad godzinę zwiedzimy główne atrakcje Krakowa

Specjaliści z Preply przeanalizowali europejskie miasta pod kątem zagęszczenia popularnych atrakcji turystycznych. Na tej podstawie stworzyli ranking najprzyjaźniejszych miast dla spacerowiczów. Rekordzista wymaga przejścia zaledwie 1,6 kilometra, aby odwiedzić pięć głównych przystanków turystycznych. Na liście znalazł się też Kraków, który uplasował się na 13. miejscu – tuż za Madrytem, Kopenhagą, Stambułem i Rzymem.

Pokonanie 5,8 kilometra, 73 minuty spaceru i spalenie 378 kalorii – tyle zajmuje przeciętnemu turyście zwiedzenie pieszo pięciu głównych atrakcji Krakowa. Miasto to wypadło pod tym względem lepiej niż stolica Niemiec, islandzki Rejkiawik i Barcelona. Kraków jest również jedynym polskim miastem, które trafiło do tego zestawienia.

Włochy i Hiszpania – rajem dla spacerowiczów

Pierwsze miejsce zestawienia zajęła hiszpańska Sewilla. Wycieczka, która obejmuje Plac Hiszpański, Alkazar Królewski, Katedrę Najświętszej Marii Panny, dzielnicę Santa Cruz i dzwonnicę Giralda, zajmuje zaledwie… 20 minut pieszo.

Drugim miastem na liście jest Wenecja. Ta włoska perła architektury nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem. Historyczne centrum miasta jest całkowicie wyłączone z ruchu kołowego, co sprawia, że spacer jest jedyną szansą, aby na własne oczy zobaczyć jego ciasne uliczki. Główne atrakcje, takie jak Canal Grande, Pałac Dożów, Plac Świętego Marka, Bazylika i dzwonnica, znajdują się w promieniu niecałych 2,1 km.

- Zdecydowanie największym rajem dla spacerowiczów są Włochy. Aż pięć włoskich miast znalazło się w naszym rankingu. Goni je Hiszpania, która może pochwalić się trzema miastami przyjaznymi pieszym turystom. Powodów jest kilka – między innymi historyczny układ miast, budowanych tak, aby główne place, pałace i katedry znajdowały się w bliskich odległościach. Co więcej, dziś w wielu obszarach turystycznych możemy poruszać się wyłącznie pieszo, więc spacerowanie to jedyny sposób, aby je zwiedzić – zauważa Gina Sole, przedstawicielka Preply.

Podium rankingu zamyka portugalskie Porto – jego pięć głównych atrakcji możemy odwiedzić w ciągu zaledwie półgodzinnego spaceru. Zaraz za nim znalazły się Florencja, Ateny i Amsterdam.

W Lizbonie lepiej wypożyczyć auto, Oksford warto zwiedzić pieszo

Tytuł miasta najmniej przyjaznego pieszym turystom przypadł Lizbonie. Aby zwiedzić główne atrakcje stolicy Portugalii na nogach, musimy pokonać aż… 24 kilometry. Następny na liście jest Zagrzeb w Chorwacji, gdzie potrzebujemy przejść „tylko” 19 km. Trzecie miejsce zajął Hamburg w Niemczech, wymagający pokonania 16 km.

Dla turystów zainteresowanych zwiedzaniem Wielkiej Brytanii Preply przygotowało podobne zestawienie, ale uwzględniające wyłącznie brytyjskie miasta. Wśród nich najprzyjaźniejszym dla spacerowiczów miejscem okazał się angielski Oksford, w którym do pokonania mamy 1,77 km. Kolejne miejsca w pierwszej piątce zajęły: Brighton, York, Bristol i Londyn.

Jak uniknąć wpadek podczas podróżowania?

Eksperci podkreślają, że stworzone przez nich rankingi mogą być pomocne przy tworzeniu podróżniczej listy, ale warto je traktować z przymrużeniem oka. Jak sami mówią, podczas zwiedzania miast pieszo warto zostawić sobie nieco przestrzeni na spontaniczność i „zgubienie się” w mieście.

Zamiast skrupulatnie planować kolejne przystanki wycieczki, lepiej poświęcić czas przed wyjazdem na podstawowy research dotyczący zwyczajów, kultury i obowiązującego w danym kraju języka.

- Poznanie lokalnych zwyczajów nie tylko ułatwia podróżowanie, ale pozwala też uniknąć kulturowych wpadek czy przykrych niespodzianek, które mogą na nas czyhać podczas podróży. Nauczenie się choćby podstawowych zwrotów w obowiązującym języku również będzie pomocne. Przyda się do zamawiania jedzenia w knajpach, czytania znaków czy krótkich pogawędek z mieszkańcami – podpowiada Gina Sole.

 Źródło: Preply

Czw., 7 Lst. 2024 0 Komentarzy Dodane przez: Alicja Cisowska