Czy minimalny udział procentowy powierzchni biologicznie czynnej można ustalić w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego w odniesieniu do powierzchni „nieruchomości”? Nad tym problemem zastanawiał się ostatnio Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gorzowie Wielkopolskim.
Odpowiedź brzmi: nie.
Rada Miasta w uchwale w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego określając minimalny udziału procentowy powierzchni biologicznie czynnej odniosła go do powierzchni „nieruchomości”. Odpowiadając na skargę organu nadzoru do WSA w Gorzowie Wielkopolskim Rada tłumaczyła, że w zapisach skarżonej uchwały celowo użyto sformułowania „nieruchomość” jako pojęcia szerszego niż „działka budowlana”, a stosowanie tego sformułowania w całym tekście uchwały nie wpływa na jakość merytoryczną tego dokumentu, ponieważ dotyczy ono wszystkich gruntów znajdujących się w granicach uchwalonego planu miejscowego, w tym również działek budowlanych. Ponadto podkreśliła, że operowanie jednym pojęciem jest też z całą pewnością czytelniejsze dla odbiorców planu.
Stanowiska tego nie podzielił Sąd. Uznał, że jeśli chodzi o kwestie definicyjne, to zgodnie z art. 15 ust. 2 pkt 6 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym w planie miejscowym określa się obowiązkowo zasady kształtowania zabudowy oraz wskaźniki zagospodarowania terenu, maksymalną i minimalną intensywność zabudowy jako wskaźnik powierzchni całkowitej zabudowy w odniesieniu do powierzchni działki budowlanej, minimalny udział procentowy powierzchni biologicznie czynnej w odniesieniu do powierzchni działki budowlanej, maksymalną wysokość zabudowy, minimalną liczbę miejsc do parkowania w tym miejsca przeznaczone na parkowanie pojazdów zaopatrzonych w kartę parkingową i sposób ich realizacji oraz linie zabudowy i gabaryty obiektów.
Sama zatem ustawa jednoznacznie przesądza o tym, że „minimalny udział procentowy powierzchni biologicznie czynnej” określa się w odniesieniu do powierzchni „działki budowlanej”. W związku z powyższym WSA uznał, że omawiana definicja zawarta w uchwale jest wprost niezgodna z ustawą. Poza tym przypomniał, iż jasne i przyjmowane powszechnie jest pierwszeństwo definicji ustawowej przed definicją zawartą w rozporządzeniu – stąd też sformułowanie mówiące o „powierzchni działki lub terenu”, zawarte w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 26 sierpnia 2003 r. w sprawie wymaganego zakresu projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego nie stanowiło podstawy do posługiwania się zwrotem „nieruchomości”.
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 12 grudnia 2018 r., II SA/Go 818/18
Źródło: CBOSA