Co tak naprawdę oznacza zwrot „W planie miejscowym określa się obowiązkowo…”, zawarty w art. 15 ust. 2 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym? Czy wyliczone w nim elementy muszą obligatoryjnie znaleźć się w planie miejscowym? Otóż… niekoniecznie.
Jak stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu: „Sąd podziela jednak sposób rozumienia owej „obligatoryjności” elementów planu – dominujący w orzecznictwie i doktrynie, a także prezentowany przez skarżącego – zgodnie z którym plan miejscowy musi zawierać poszczególne ustalenia, o których mowa w art. 15 ust. 2 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, wówczas, gdy okoliczności faktyczne dotyczące obszaru objętego planem, wynikające zwłaszcza z istniejącego lub planowanego przeznaczenia i sposobu zagospodarowania terenu, uzasadniają dokonanie takich ustaleń.”.
W omawianej sprawie chodziło o postanowienie uchwały o zmianie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, które brzmiało następująco: „W zakresie zasad ochrony dziedzictwa kulturowego i zabytków, w tym krajobrazów kulturowych, oraz dóbr kultury współczesnej ustala się zastosowanie przepisów odrębnych w zakresie dotyczącym prowadzenia prac ziemnych, związanych z zagospodarowaniem terenu, badań archeologicznych, których zakres, zgodnie z brzmieniem tych przepisów określi właściwy wojewódzki konserwator zabytków przed uzyskaniem pozwolenia na budowę.” Uchwałę tę w odniesieniu do przedstawionego postanowienia zaskarżył wojewoda.
WSA zauważył, że zaskarżony plan został uchwalony już pod rządem art. 15 ust. 1 ustawy planistycznej w nowym brzmieniu, tj. takim, które nakłada obowiązek sporządzenia projektu planu „wraz z uzasadnieniem”. W opinii Sądu uzasadnienie do uchwały było zbyt lakoniczne – albowiem powinno potwierdzić to, że na terenie objętym planem zaistniały warunki uzasadniające ustanowienie omawianej regulacji, motywowanej potrzebą ochrony dziedzictwa kulturowego i zabytków.
Dopiero w odpowiedzi na skargę Burmistrz podał, iż postanowienie zawarto na wyraźny, kategoryczny wniosek Wielkopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Jednocześnie przyznał, że dotychczas nie stwierdzono na przedmiotowej działce. udokumentowanych zabytków archeologicznych, a z korespondencji i rozmów z Konserwatorem wynika, że istnieje wyłącznie potencjalna możliwość wystąpienia zabytków archeologicznych na tym obszarze, i że na tę okoliczność teren należy przebadać. A więc kwestionowany „uogólniony zapis” wprowadzono niejako „na wszelki wypadek”.
W ocenie Sądu wprowadzenie do planu przepisu nakazującego prowadzenie badań archeologicznych każdorazowo podczas prac ziemnych związanych z zagospodarowaniem terenu na całym obszarze objętym planem w sytuacji, gdy nie zostało wykazane (udokumentowane), ani nawet w sposób wiarygodny w wysokim stopniu uprawdopodobnione, występowanie na danym obszarze zabytków lub stanowisk archeologicznych, wykraczało poza zakres władztwa planistycznego przysługującego Gminie. Wprowadzenie do planu miejscowego postanowień tego typu ma bowiem służyć ochronie dziedzictwa kulturowego lub zabytków rzeczywiście niezbędnej i uzasadnionej – na co wskazuje wyraźnie treść art. 19 ust. 3 ustawy o ochronie zabytków („[…] mające na celu ochronę znajdujących się na tym obszarze zabytków.”) – a nie ich ustanawianiu „na wszelki wypadek”.
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z dnia 13 grudnia 2018 r., IV SA/Po 897/18
Źródło: CBOSA