- Głównym celem Związku Powiatów Polskich w roku 2015 będzie stałe działanie na rzecz obrony interesów samorządów terytorialnych oraz dążenie do społeczno-gospodarczego rozwoju polskich powiatów. To nie jest banał, ponieważ pod tym pojęciem kryje się wiele bardzo konkretnych i podstawowych działań, które Związek będzie musiał podjąć - mówi prezes Zarządu Związku Powiatów Polskich w rozmowie z Dziennikiem Warto Wiedzieć.
Dziennik Warto Wiedzieć: Panie Prezesie, przede wszystkim gratulujemy Panu udanych wyborów na Prezesa Zarządu Związku Powiatów Polskich.
Ludwik Węgrzyn, prezes Zarządu ZPP: Dziękuję.
Zostać wybranym na prezesa największej korporacji samorządowej to na pewno jest duży sukces osobisty.
Przede wszystkim jest to wielkie wyzwanie. Związek Powiatów Polskich zrzesza 308 członków – powiatów i miast na prawach powiatu. Główne dążenia są takie same dla wszystkich członków organizacji. Jednak w tak dużej liczbie podmiotów zdarzają się także zdania jednostkowe, ważne przede wszystkim dla danej społeczności lokalnej i to także trzeba uwzględnić w działaniu. Jest swoistą sztuką połączenie wszystkich oczekiwań, tak aby wszyscy byli zadowoleni. To oczywiście nie zawsze się udaje i dlatego trzeba czasem stosować jeden z mechanizmów, jakim jest głosowanie, czyli demokratyczny wybór polegający na prostej zasadzie – rozstrzyga większość.
Z tonu Pana rozmowy nie widać jakiegoś specjalnego lęku lub niepokoju związanego z przyjęciem tego wielkiego – jak Pan Prezes sam określił – wyzwania.
Niepokój był wtedy, kiedy musiałem podjąć decyzję startować lub nie w wyborach na Prezesa ZPP. Kiedy już byłem gotowy podjąć to wyzwanie, nie było czasu na niepokój i jałowe rozmyślanie. Trzeba było przekuć chęci i możliwości ich zrealizowania na rzeczywistość. Może zabrzmi to nieskromnie, ale do pełnienia funkcji Prezesa jestem bardzo dobrze przygotowany. Proszę zwrócić uwagę, że na niwie samorządowej działam od bardzo wielu lat. Pełniłem funkcje Naczelnika a później Wójta Gminy, Prezesa Regionalnej Izby Obrachunkowej, Starostą Bocheńskim byłem przez dwie kadencje (w latach 1999-2006), a ekspertem ZPP w latach 2007-2014. Po ostatnich wyborach samorządowych powróciłem na pozycję Starosty Bocheńskiego. W swojej działalności reprezentowałem samorządy powiatowe na szczeblu krajowym, m.in. w ramach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego oraz wielu innych stałych i doraźnych zespołach rządowo-samorządowych. Od szeregu lat pełnię funkcję członka Komitetu Regionów Unii Europejskiej w Brukseli. No i byłem już Prezesem Zarządu Związku Powiatów Polskich w latach 2003-2007, a przedtem szefowałem Komisji Rewizyjnej ZPP (1999-2003). Tak więc ja znam Związek, a Związek zna mnie. Wydeptałem też wszystkie ścieżki legislacyjne, brałem udział w wielu przedsięwzięciach, nierzadko z dobry wynikiem. Może właśnie dlatego zostałem wybrany na Prezesa?
Rzeczywiście, Pana dorobek samorządowy jest imponujący. Teraz jednak, już po wyborach i świętowaniu zaczęły się codzienne dni pracy na rzecz powiatów. Jakie będą priorytety w działalności Związku Powiatów Polskich pod Pana przewodnictwem?
Niestety świętowania nie było, ponieważ problemy do rozwiązania przez samorządy nie mają wakacji i trzeba poświęcać im wiele czasu. Z priorytetami jest tak, że nie powinno być ich za dużo, ponieważ im więcej określimy priorytetów, tym mniej osiągniemy celów.
Głównym celem Związku Powiatów Polskich w roku 2015 będzie więc stałe działanie na rzecz obrony interesów samorządów terytorialnych oraz dążenie do społeczno-gospodarczego rozwoju polskich powiatów. To nie jest banał, ponieważ pod tym pojęciem kryje się wiele bardzo konkretnych i podstawowych działań, które Związek będzie musiał podjąć.
Przede wszystkim do priorytetów musi należeć wzmocnienie finansowe powiatów. Będziemy dążyć do przejęcie części zadań i w ślad za tym także środków finansowych będących obecnie w dyspozycji: PFRON, Funduszu Pracy (środki z tego funduszu mogłyby być pobierane przez powiat i po uzgodnieniach z przedsiębiorcami kierowane na ograniczenie bezrobocia i wspieranie przedsiębiorców w tworzeniu nowych miejsc pracy).
Niezbędne jest wzmocnienie majątkowe powiatów poprzez przekazanie im części nieruchomości zarządzanych obecnie przez agencje rządowe oraz wyposażenie powiatów w możliwość prowadzenia działalności gospodarczej (także poza sferą użyteczności publicznej).
Powinniśmy dążyć do ponownego zespolenia służb, inspekcji i straży. Ważnym wydaje się także wdrażanie mechanizmów prawnych umożlwiających tworzenie związków, stowarzyszeń, spółek JST różnych kategorii samorządu.
Zamierzamy aktywnie uczestniczyć w pracach nad nowym systemem równoważenia dochodów jednostek samorządu terytorialnego, ze szczególnym uwzględnieniem tzw. janosikowego.
Nie można też nie wspomnieć o działaniach zmierzających do rzetelnej wyceny kosztów realizacji zadań zleconych. Obecnie dużym problemem dla samorządów jest fakt otrzymywania zbyt małych środków w stosunku do przekazywanych do realizacji zadań.
To bardzo ambitne plany, ale – co mnie dziwi – zupełnie nieobecne są w nich problemy drogowe.
Nie, nie, o tym oczywiście nie zapominamy już choćby z tej przyczyny, że infrastruktura drogowa jest bardzo ważnym czynnikiem możliwości rozwoju i przyciągania inwestorów na dany teren.
Niezbędnym zatem jest uporządkowanie kategorii dróg lokalnych i regionalnych. Ponadto, warto podjąć rozmowy i uzgodnienia nad kierunkiem, w którym to powiat będzie zarządzał wszystkimi drogami lokalnymi (dotychczasowymi gminnymi i powiatowymi).
To co jednak wydaje się kluczowym to podejmowanie działań nad utworzeniem mechanizmu wsparcia modernizacji dróg lokalnych z funduszu tworzonego z VAT wpłacanego od inwestycji na drogach lokalnych. Pomysł ten powstał już jakiś czas temu, ale nie został doprowadzony do końca. Myślę, że powinniśmy do tego wrócić.
Jak w planach działania Związku Powiatów Polskich plasuje się oświata?
Jeżeli chodzi o ten zakres naszej działalności, tutaj mamy konieczność przeciwdziałania kolejnym próbom znakowania środków przekazywanych samorządom w ramach części oświatowej subwencji ogólnej. Zgodnie z art. 32 ustawy okołobudżetowej na realizację zadań wymagających stosowania specjalnej organizacji nauki i metod pracy dla dzieci młodzieży jednostka samorządu terytorialnego przeznacza środki w wysokości nie mniejszej niż wynikająca z podziału części oświatowej subwencji ogólnej dla JST, w zakresie tych zadań. W ocenie ZPP, potwierdzonej opinią doc. dra Ryszarda Piotrowskiego z Uniwersytetu Warszawskiego, przepis ten jest niezgodny z Konstytucją. Związek podejmie wszelkie możliwe kroki aby w kolejnych latach taki zapis w ustawie okołobudżetowej się nie pojawiał. Ponadto nasi przedstawiciele będą uczestniczyć w pracach nad niektórymi projektami prawa materialnego, w szczególności nowelizacją ustawy o systemie oświaty. Będziemy też podejmowali działania na rzecz unowocześnienia systemu edukacji, w tym m.in. poprzez zmiany Karty Nauczyciela.
Panie Prezesie rozmawiamy już pewien czas, poruszamy różne zagadnienia, którymi Związek Powiatów Polskich pod Pan przewodnictwem ma się zajmować, nasuwa się jednak jedno pytanie: po co to wszystko?
Jesteśmy reprezentantami określonych społeczności, w tym wypadku wspólnot samorządowych, które wymagają od nas zaangażowania na rzecz realizacji swoich potrzeb. Ponadto skupiamy w ramach Związku przedstawicieli samorządu powiatowego, którzy – demokratycznie wybrani – reprezentują swoje wspólnoty. Jesteśmy więc zobowiązani do konkretnych działań, wśród których priorytetowymi są właśnie: inicjowanie i opiniowanie projektów aktów prawnych, dotyczących samorządów terytorialnych; propagowanie wymiany doświadczeń w zakresie wykonywanych zadań własnych powiatów i zadań z zakresu administracji rządowej; inspirowanie i podejmowanie wspólnych inicjatyw, mających wpływ na rozwój społeczności powiatowych; inspirowanie i podejmowanie wspólnych inicjatyw służących społeczno-gospodarczemu rozwojowi powiatów, nawiązywanie kontaktów zagranicznych oraz wymianę naukową i kulturalną; oraz prowadzenie pracy informacyjnej, konsultacyjnej i programowej, mającej na celu wspólne rozwiązywanie problemów w zakresie poszczególnych dziedzin działalności samorządu terytorialnego.
Tylko tyle i aż tyle.
Dziękuję Panu za rozmowę.