Izba Gospodarcza Ciepłownictwo Polskie w kolejnej edycji akcji edukacyjnej „20 stopni” zachęca Polaków do niemarnowania ciepła systemowego i oszczędzania zasobów. W obliczu kryzysu paliwowego racjonalne korzystanie z ogrzewania staje się nie tylko stylem życia i mądrym wyborem dla naszego zdrowia, ale także koniecznością ekonomiczną.
Akcja „20 stopni” realizowana jest od trzech lat. Jej inicjatorem i organizatorem jest Izba Gospodarcza Ciepłownictwo Polskie, a wspiera ją blisko stu lokalnych dostawców ciepła systemowego. Celem jej jest zachęcenie Polaków do mądrego i racjonalnego korzystania z ciepła systemowego, bowiem badania wykazują, iż przegrzewamy nasze mieszkania. Większość z nas ma w swoich domach temperaturę na poziomie 22 stopni lub nawet więcej. Tymczasem, jak przekonują alergolodzy najkorzystniejsze dla nas jest ok. 20 stopni w ciągu dnia i ok. 18 stopni w nocy, w trakcie snu. - Wyższa temperatura jest niezdrowa, bo obniża poziom wilgotności powietrza, co sprzyja stanom zapalnym i chorobom dróg oddechowych, a także powoduje obrzęk śluzówki utrudniający oddychanie - tłumaczy prof. Bolesław Samoliński, alergolog z Warszawskiej Akademii Medycznej.
Zbyt wysoka temperatura nie służy przede wszystkim zdrowiu, ale także naszym portfelom, co tej zimy przy rosnących cenach energii dla wielu Polaków staje się jednym z ważniejszych argumentów do tego, żeby trwale zmienić swoje nawyki. Cenę ciepła kształtują dwa kluczowe czynniki - ilość zużytych zasobów, z których produkowane jest energia cieplna, a także ceny uprawnień do emisji dwutlenku węgla, za które płacą producenci ciepła systemowego. Przykręcenie termostatu przy grzejniku obniży zużycie paliw, a tym samym zmniejszy liczbę wykorzystanych uprawnień do emisji CO2. To znaczące oszczędności, które wpłyną na nasz domowy budżet. Okazuje się bowiem, że obniżenie średniej temperatury już o jeden stopień to od 5 do 8 proc. mniejsze zużycie ciepła, a tym samym niższe rachunki za ogrzewanie. Dwa stopnie mniej to adekwatnie wyższe oszczędności.
Jak przekonuje Jacek Szymczak, prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie – Oszczędność tkwi w każdym stopniu, o który zdecydujemy się zmniejszyć temperaturę w mieszkaniach. - i dodaje – Nikogo nie namawiamy do marznięcia. Gdy potrzebujemy ciepła, korzystajmy z niego, ale nie przekraczajmy poziomu 20ºC. A gdy ciepła nie używamy i wychodzimy z mieszkania, ograniczmy poziom ogrzewania. Ten dobry nawyk pomoże nam wszystkim zapanować m.in. nad zużyciem zasobów potrzebnych do produkcji ciepła.
Zmniejszenie temperatury pozwoli lepiej kontrolować koszty ogrzewania w mieszkaniach, a także pomoże zaoszczędzić zasoby, z których produkowane jest ciepło. Ponieważ z ciepła systemowego korzysta 15 milionów Polaków, jeśli we wszystkich mieszkaniach i domach ogrzewanych tym sposobem obniżymy temperaturę o jeden stopień – do 21ºC, to, według wyliczeń ekspertów Politechniki Warszawskiej, w ciągu roku zużyjemy o 450 tys. ton węgla mniej, a emisja dwutlenku węgla spadnie o około 1 mln ton. Jeśli obniżymy o 2ºC, do 20ºC, to spalimy 900 tys. ton węgla rocznie mniej, a emisja dwutlenku węgla spadnie o 2 mln ton. Do pochłonięcia takiej ilości dwutlenku węgla potrzeba 30 mln drzew. Jeśli do akcji „20 stopni” przyłączą się odbiorcy korzystający z innych form ogrzewania oszczędności zasobów będą jeszcze wyższe.
W ramach akcji „20 stopni” powstała strona internetowa www.20stopni.pl, na której każdy może zaznajomić się z prostymi sposobami, jak nie marnować ciepła i zmniejszyć rachunki za ogrzewanie. Także lokalni dostawcy ciepła systemowego dysponują materiałami edukacyjnymi, które dostarczają do swoich odbiorców wpierając ich tym samym w procesie racjonalizacji zużycia ciepła.
Organizatorzy kampanii przygotowali też dedykowany dla urzędów miast i gmin poradnik z informacjami, jak przeprowadzić audyt w budynkach należących do zasobów miejskich i jak w prosty sposób ograniczyć zużycie wprowadzając konkretne procedury. Można pobrać go na stronie internetowej 20stopni.pl.
Poradnik przekazany został m.in. do Ministerstwa Klimatu i Środowiska z rekomendacją, by spisane w nim podpowiedzi dotyczące niemarnowania ciepła wdrożyć w budynkach należących do władz państwowych. Jest on także dystrybuowany przez lokalnych dostawców ciepła wśród placówek należących do zasobów samorządowych, gminnych i miejskich.