Tworząc przepisy prawa należy zadbać o to, by nie generowały niepotrzebnych konfliktów – zwłaszcza w relacjach między poszczególnymi jednostkami samorządu terytorialnego. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi najwyraźniej zapomniało o tej zasadzie.

W przygotowanym w tym ministerstwie projekcie rozporządzenia regulującego warunki i tryb przyznawania oraz wypłaty pomocy finansowej na budowę lub modernizację dróg lokalnych w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 znalazł się przepis zgodnie z którym wysokość pomocy nie może przekroczyć 3 mln zł na beneficjenta, z dodatkowym zastrzeżeniem, że na obszarze gminy pomoc przyznana na realizację operacji nie może przekroczyć sumarycznie 3 mln zł. O ile pierwszy warunek jest oczywisty – wynika bezpośrednio z treści Programu, to drugi jest już nowością wprowadzoną przez resort. Wprowadzoną w pełni świadomie – w uzasadnieniu wyjaśniono bowiem, że ograniczenie maksymalnej interwencji w poszczególnych gminach zostało wprowadzone w celu umożliwienia skorzystania z pomocy większej liczbie gmin.

Cóż to jednak oznacza? Inwestycje realizowane przez powiat na swoich drogach dzieją się w jakiejś konkretnej gminie – podział kraju na każdym ze szczebli zasadniczego podziału terytorialnego jest wyczerpujący. Inwestycja powiatowa w konkretnej gminie obniża możliwość uzyskania wsparcia przez tą gminę ze środków PROW i vice versa. Uzyskanie przez gminę maksymalnego wsparcia dla inwestycji na drogach gminnych uniemożliwia powiatowi realizację inwestycji w granicach tej gminy. W skrajnym przypadku, gdy wszystkie gminy z powiatu limit wyczerpią powiat będzie mógł być beneficjentem środków PROW tylko na papierze. Co prawda będzie mu przysługiwał limit 3 mln zł, ale i tak nie będzie w stanie zrealizować jakiejkolwiek inwestycji.

W takiej sytuacji trudno oprzeć się wrażeniu, że w rzeczywistości Ministerstwu mogło chodzić o zaoszczędzenie środków PROW na inne działania. W końcu działanie dedykowane inwestycjom na drogach lokalnych zostało wprowadzone do PROW dopiero pod presją korporacji samorządowych (w tym Związku Powiatów Polskich)…

Grzegorz P. Kubalski