Prezydent Włocławka Krzysztof Kukucki zapowiedział skrócenie czasu pracy swoim urzędnikom. W mieście znanym z keczupu i drużyny koszykówki pracownicy magistratu mają pracować 35 godzin.
Prezydent Krzysztof Kukucki z Nowej Lewicy zapowiedział w mediach, że urzędnicy miejscy będą pracować 35 godzin w tygodniu. Zmiana ma wejść w życie już we wrześniu. Jednocześnie Kukucki zapewnił, że nie zmieni to godzin pracy urzędu, więc z perspektywy mieszkańca nic ma się nie zmienić. Docelowo, 35-godzinny tydzień pracy ma objąć pracowników wszystkich miejskich jednostek.
Patrząc na internetowe komentarze, zdania włocławian są podzielone, czego można było się spodziewać. Jest to jednak raczej tendencja, która w końcu znajdzie swój finał w powszechnie przyjętym systemie kodeksowym. Włocławek nie jest bowiem pierwszy. Wcześniej przejście na system 35 godzin zapowiedział prezydent Leszna, Grzegorz Rusiecki z PO. Miasto właśnie przeprowadza pilotaż takiej formuły pracy. W Sejmie pojawiły się też pierwsze projekty nowelizacji kodeksu pracy w tym względzie. Debata na ten temat toczy się zaś od co najmniej kilkunastu miesięcy.
W maju IBRiS na zlecenie Radia Zet zapytał Polaków czy popierają za to skrócenie tygodnia pracy do czterech dni (taką alternatywę przedstawia się w stosunku do 35-godzinnego systemu pracy). Ponad 47% respondentów odpowiedziało pozytywnie (zdecydowanie i raczej tak). Przeciw lub raczej na nie było 39% badanych. 14% nie miało zdania.