Według założeń przyszłoroczne wpływy do budżetu państwa z podatku dochodowego od osób fizycznych wzrosną o 9,6 proc., a z podatku dochodowego od osób prawnych o 19,4 proc. MF zaplanowało, że do budżetów samorządowych wpłynie o 3,6 mld zł więcej z udziałów w PIT i CIT, a także z podatku od nieruchomości i podatku transportowego. Samorządowcy są zaskoczeni takimi szacunkami. Ale niestety przyjmowali je konstruując swoje budżety. Jeśli okaże się, że były one zbyt optymistyczne i będą nie do zrealizowania albo rząd zmieni założenia do przyszłorocznego budżetu, co zresztą zapowiada minister Rostowski, to gminy, miasta i powiaty mogą mieć poważne problemy z realizacją zakładanych wpływów.