Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Powiatowa gwardia. Obrona terytorialna kraju priorytetem MON

Powiatowa gwardia. Obrona terytorialna kraju priorytetem MON fotolia.pl

System obrony terytorialnej kraju ma być częścią armii, kolejnym rodzajem sił zbrojnych. W tym celu powstać ma Narodowa Gwardia.

Takie plany na bieżący rok ma resort obrony. Już na pierwszym posiedzeniu sejmowej Komisji Obrony Narodowej nowej kadencji, które odbyło się 25 listopada ubiegłego roku szef resortu zapewniał, że głównym zadaniem Sił Zbrojnych RP jest obrona integralności, całości i nienaruszalności terytorium Polski, życia obywateli i ich bezpieczeństwa. - Temu podporządkowane są wszelkie wysiłki i wszelkie zadania, jakie realizuje polska armia – twierdził minister Antoni Macierewicz. W swoim wystąpieniu minister zaznaczył wówczas, że zasadniczym problemem, jaki stoi przed polską armią i resortem obrony jest reorganizacja i ujednolicenie systemu dowodzenia armią. System ten musi zostać uproszczony.

Wśród najistotniejszych zadań na najbliższy czas szef MON wymienił wtedy zorganizowanie obrony terytorialnej kraju. Podkreślił, że rozumie ją jako immanentną część polskiej armii. W perspektywie roku ministerstwo zamierza doprowadzić do zorganizowania i uruchomienia na granicy wschodniej co najmniej trzech brygad. Koszt tego przedsięwzięcia szacowany jest na ok. 300-350 mln zł, a jest ono z punktu widzenia obrony Rzeczypospolitej Polskiej jednym z priorytetowych zadań.

Następnie 30 grudnia 2015 r.  minister Macierewicz powołał pełnomocnika MON ds. tworzenia Obrony Terytorialnej Kraju. Funkcję tę pełni dr Grzegorz Kwaśniak. Do tematu budowania obrony narodowej minister Macierewicz powrócił podczas ćwiczeń Mazowieckiej Kompanii Obrony Terytorialnej, która odbyła się 9 stycznia br.

– Rząd RP podjął decyzję, aby budować Obronę Terytorialną Kraju. Będą na to przeznaczone odpowiednie fundusze. Zapewnimy też niezbędną infrastrukturę. Rozmawiamy o tej sprawie z poszczególnymi dowódcami – mówił podczas spotkania minister Antoni Macierewicz. – W tym roku ta struktura organizacyjna zacznie funkcjonować. To jest zobowiązanie rządu  – zaznaczył szef MON.

Narodowa gwardia miałaby liczyć nawet 300 tys. osób. Nowa formacja miałaby składać się z ochotników, np. rezerwistów, członków organizacji paramilitarnych, strażaków. Średnio jedna kompania gwardii ma przypadać na powiat. Ma to być lekka piechota wyposażona nie tylko w broń osobistą, ale i cięższe uzbrojenie - karabiny maszynowe, moździerze, granatniki, a także broń przeciwpancerną o większych możliwościach. Wspierać ją będą elementy łączności, zabezpieczenia technicznego i medycznego oraz pododdziały zaopatrujące.

Mamy straż zawodową i ochotniczą, wspieraną przez samorządy. To są organizacje z ponad 100-letnią tradycją i co zlikwidujemy je? - mówi Ludwik Węgrzyn, prezes Zarządu Związku Powiatów Polskich, starosta bocheński. W jego ocenie niemożliwym byłoby dofinansowanie takiej armii przez samorządy. Kłopotliwe może być także znalezienie ochotników.

Źródło: mon.gov.pl, portalsamorzadowy.pl, sejm.gov.pl, inf. własna

Sob., 23 St. 2016 0 Komentarzy Dodane przez: Sylwia Cyrankiewicz-Gortyńska