Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Umowy cywilne dla ekspertów

Umowy cywilne dla ekspertów fotolia.pl

Zawieranie umów innych niż umowy o prace nie jest wykorzystywane w administracji rządowej do ukrytego zwiększania zatrudnienia. Dotyczą one głównie realizacji zadań o charakterze okresowym lub wykorzystaniu określonej wiedzy specjalistycznej

Tak wynika z informacji na temat zatrudniania w administracji rządowej na podstawie innych umów niż umowa o pracę przedstawionej przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów 9 lipca br. podczas posiedzenia sejmowej Komisji Administracji i Cyfryzacji.

- Sytuacja w administracji rządowej w zakresie zatrudnienia na podstawie innej niż umowa o pracę jest dobra. Umowy o pracę nie są w administracji rządowej wykorzystywane do ukrytego zwiększania zatrudnienia. Część z nich ma charakter okresowy, a ich realizacja poprzez zatrudnienie pracownika na etat byłaby po prostu nieracjonalna ekonomicznie. Są to też bardzo często umowy wymagające określonej wiedzy eksperckiej osób, które na umowę o pracę w administracji nie mogłyby, lub nie chciałyby pracować - mówiła Monika Dziadkowiec dyrektor departamentu Służby Cywilnej KPRM.

Z przedstawionych przez nią danych w 2014 r. w administracji rządowej (w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, ministerstwach, urzędach centralnych i wojewódzkich) było zawartych 5 424 umów o dzieło i 7 622 umów zleceń, a łącznie na ich podstawie było zatrudnionych 8,5 tys. osób. Jak wyjaśniła dyrektor Dziadkowiec, rozbieżność tych liczb wynika stąd, że z wieloma pracownikami podpisano więcej niż jedną umowę.

W ministerstwach na podstawie takich umów było zatrudnionych łącznie 3,4 proc. pracowników, w urzędach centralnych 2,1 proc., a w urzędach wojewódzkich 6,15 proc. Zdaniem Moniki Dziedzic są to liczby stosunkowo niewielkie, ponieważ średnia w gospodarce narodowej to ok. 13 proc.

W przypadku ministerstw umowy cywilnoprawne były przede wszystkim podpisywane z konsultantami z poszczególnych dziedzin. Były to też umowy na czynności materialno-techniczne takie jak np. archiwizacja materiałów oraz rozmaite umowy eksperckie. Inne dotyczyły remontów, organizacji poczęstunków podczas konferencji, sezonowej obsługi ośrodków szkoleniowo-wypoczynkowych.

Z kolei w urzędach wojewódzkich większość umów cywilnoprawnych, była zawierana z lekarzami orzekającymi o stopniu niepełnosprawności, a także o wykonywanie raportów szacunkowych czy przeprowadzanie warsztatów.

Najwięcej umów o dzieło zawarły ministerstwa: edukacji narodowej (w większości dotyczyły recenzowania i opiniowania podręczników szkolnych), pracy i polityki społecznej (w ramach Funduszu Inicjatyw Obywatelskich i Rządowego Programu na Rzecz Aktywności Osób Starszych) oraz środowiska (umowy eksperckie dotyczące opinii i prac geologicznych). - Te trzy ministerstwa zawarły łącznie 2200 umów o dzieło, co stanowi ponad 60 proc. zawartych łącznie przez KPRM i ministerstwa – podliczyła Monika Dziedzic.

Jeśli chodzi o umowy zlecenia, to najwięcej ich było w: Ministerstwie Zdrowia - głównie z konsultantami krajowymi z poszczególnych dziedzin medycznych; Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego - w ramach prac Komisji ds. Zaopatrzenia Emerytalnego Twórców; a wśród urzędów centralnych przez Urzędzie Lotnictwa Cywilnego – przede wszystkim na przeprowadzenie egzaminów w Lotniczej Komisji Egzaminacyjnej.

Zatrudnienie w administracji rządowej na podstawie umowy cywilnoprawnej nie może być regułą. - Powinno być odpowiednio uzasadnione – tłumaczyła Dorota Rosińska, dyrektor departamentu kontroli i nadzoru KPRM. - Modelowym rozwiązaniem w administracji rządowej jest zasada wykonywania zadań przez pracowników na podstawie umowy o pracę. Zawieranie umów cywilnoprawnych na wykonywanie zadań podobnych do zadań urzędniczych, powinno być uzasadnione wyjątkowymi okolicznościami, zawsze mieć uzasadnienie ekonomiczne i tymczasowy charakter – wyjaśniała.

Zasadność zawierania umów cywilnoprawnych powinna być badana. - Dopiero skontrolowanie każdej z osobna pozwala na ocenę, czy rzeczywiście mamy do czynienia z racjonalnym, celowym działaniem, czy z nadużyciem. Dlatego od lat prowadzimy prace w zakresie wyznaczania dobrych standardów i kontrole zawieranych umów – wyjaśniał Tomasz Bolek, dyrektor generalny KPRM Tomasz Bolek.

Najwyższa Izba Kontroli przeprowadza kontrolę dotyczącą zlecania prac przez jednostki administracji rządowej innym podmiotom oraz pracowniom własnym; jej wyniki będą znane w 2016 r.

Źródło: Sejm RP
 

Sob., 18 Lp. 2015 0 Komentarzy Dodane przez: Sylwia Cyrankiewicz-Gortyńska