Studenckie kliniki prawa powinny zostać włączone do projektowanej ustawy o nieodpłatnym poradnictwie prawnym.
Potrzebę zagwarantowania bezpłatnej pomocy prawnej najuboższym widzi wiele środowisk, także korporacji samorządowych. Pisaliśmy o tym np. tutaj.
W Sejmie trwają właśnie prace nad rządowym projektem ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej, nieodpłatnej informacji prawnej oraz edukacji prawnej społeczeństwa. Kwestia ta od dawna wymaga kompleksowego rozwiązania. Takiego zdania jest też Rzecznik Praw Obywatelskich.
Jednak obawy prof. Ireny Lipowicz, RPO budzi potencjalna możliwość pozostawienia poza tworzonym systemem pomocy prawnej sieci studenckich poradni prawnych.
Projekt ustawy mówi bowiem o organizacjach pozarządowych mogących ubiegać się o powierzenie prowadzenia punktów pomocy prawnej. Studenckie poradnie prawne (kliniki prawa) funkcjonują w ramach wydziałów prawa poszczególnych szkół wyższych, jednak nie posiadają żadnej formy organizacyjnoprawnej. Tak jest też w przypadku Fundacji. Uniwersyteckich Poradni Prawnych. Organizacja ta nie może ubiegać się o powierzenie prowadzenia punktów pomocy prawnej, ponieważ, mimo że prowadzi działalność pożytku publicznego, to nie zajmuje się bezpośrednio udzielaniem porad prawnych. Zdaniem Rzecznika na obecnym etapie prac legislacyjnych należałoby przyjąć rozwiązania, które wskażą bezpośrednio na kliniki prawa, czy też na studentów zaangażowanych w udzielanie porad prawnych.
Ponadto wątpliwości Rzecznika budzi rozwiązanie przewidujące, że ustawa nie ogranicza działalności innych podmiotów w zakresie świadczenia poradnictwa prawnego, w szczególności z zakresu prawa rodzinnego i opiekuńczego, zabezpieczenia społecznego oraz ochrony praw lokatorów, o którym mowa w ustawie o pomocy społecznej. W praktyce może okazać się, że odesłanie do przepisów o pomocy zinstytucjonalizowanej może utrudnić działalność podmiotów, których funkcjonowanie nie znalazło uregulowania w prawie, w tym klinik prawa. Projektowana ustawa nie powinna ograniczać działalności innych podmiotów w zakresie świadczenia poradnictwa prawnego, chyba że przemawiają za tym szczególnie ważne racje. W przypadku klinik prawa trudno byłoby jednak znaleźć takie powody. Dlatego w piśmie z 15 maja Rzecznik Praw Obywatelskich prosi Ministra Sprawiedliwości o ustosunkowanie się do poruszonych zagadnień.
Źródło: www.rpo.gov.pl