Ponad 13 procent firm zapowiada zwiększanie zatrudnienia, a co czwarta planuje podwyżki płac. Najwięcej ofert pracy czekać będzie w firmach produkcyjnych, choć eksperci typują również te sektory, które nie unikną zwolnień - wynika z prognozy przygotowanej przez Money.pl
Wzrost zatrudnienia ma najbardziej odczuć branża produkcyjna. W tym sektorze gospodarki pracę może znaleźć nawet 290 tysięcy osób. Dobre perspektywy ma również transport i logistyka. Wzrost zatrudnienia wyniesie tam prawie 100 tysięcy osób.
Według Grażyny Spytek-Bandurskiej, eksperta rynku pracy Konfederacji Lewiatan, dobrą koniunkturą będzie się cieszyć branża informatyczna: - Można ją ocenić jako jedną z najbardziej perspektywicznych pod kontem zatrudnienia oraz wynagrodzeń. Także w przedsiębiorstwach produkcyjnych, gdzie potrzeba inżynierów będzie można znaleźć pracę. W tyle nie pozostaną również handel oraz usługi, które bardzo dynamicznie się rozwijają.
Gorzej pod względem zatrudnienia w stosunku do kończącego się roku będzie w sektorze instytucji publicznych oraz w przedsiębiorstwach zajmujących się z energetyką, gazownictwem oraz wodociągami. W sumie zatrudnienie może się zmniejszyć tam o prawie 37 tysięcy osób.
Źródło: www.forbes.pl