Jak co roku analizujemy kalendarz, aby z wyprzedzeniem przekazać naszym Czytelnikom wieści dotyczące długich weekendów w nowym roku. Tak więc kolejne miesiące nowego roku rysują się w taki oto sposób.
Już w styczniu biorąc sobie dwa dni wolnego można skorzystać z 6-dniowego odpoczynku, wynika to z faktu, że 1 stycznia wypada w środę, a 6 w poniedziałek, a zatem urlop w dniu 2 i 3 stycznia powoduje, że od 1 do 6 możemy wypoczywać.
Luty i marzec przepracujemy w pełni, gdyż w żadnym z tych dwóch miesiący nie wypada święto wolne od pracy.
Kwiecień pozwoli na jeden dzień wolnego, tj. w poniedziałek 21-ego, gdyż w dniach od 19 do 21 kwietnia przypadnie w nowym roku czas Wielkanocy, a że 19 i 20 to tradycyjnie sobota i niedziela to tutaj nie możemy liczyć na dłuższą przerwę.
Maj nie będzie tak szczodry jak w bieżącym roku, bowiem 3 maj wypadnie w sobotę, a zatem wolne w dniu 2 maja spowodować może jedynie 4 dniową przerwę w pracy.
Czerwcowe Boże Ciało wypadnie w nadchodzącym roku 19-tego, zatem urlop w dniu 20 czerwca spowoduje kolejne 4 dni wypoczynku od 19-tego do 22-ego czerwca.
W lipcu analogicznie jak w lutym i marcu nie ma święta.
Nieco inaczej będzie w sierpniu, bowiem 15-ty tj. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny wypada na piątek, więc będą 3 dni wypoczynku.
Wrzesień i październik będą miesiącami bez świątecznych dni wolnych.
1 listopada przypadnie w sobotę, ale 11-ty już we wtorek, tak więc wolne w dniu 10-tego spowodować może 4 dni wolne od pracy.
Za to grudzień, w którym 25-ty wypada w czwartek a już 1 i 6 stycznia kolejno w czwartek i wtorek może prowadzić do pokusy wzięcia sobie 8 dni urlopu w okresie od 22 grudnia do 5 stycznia, które skutkować będą 18-dniową przerwą w pracy trwającą od 20 grudnia do ... 7 stycznia.