Badacze z University of Virginia i London Business School podjęli się analizie paradoksu Easterlina - według którego wzrost gospodarczy w danym kraju nie zawsze przekłada się na zwiększenie szczęścia jego obywateli. Wyniki ich badań zostały opublikowane na łamach "Psychological Science". Stwierdzając że wyjaśnieniem paradoksu może okazać się nierówność społeczna.
Badacze Shigehiro Oishi z University of Virginia oraz Selin Kesebir z London Business School przeanalizowali dane na temat wzrostu gospodarczego, nierówności społecznej oraz poziomu szczęścia pochodzące z 34 różnych krajów na przestrzeni minimum 10 lat. Okazało się, że poziom nierówności w danym kraju lepiej odzwierciedlał poziom szczęścia obywateli niż wzrost produktu krajowego brutto. W latach, w których poziom nierówności był mały, wzrost gospodarczy wiązał się z większą satysfakcją z życia obywateli, jednak nie miał żadnego znaczenia, gdy nierówności społeczne były duże.
Wniosek nasuwa się jedne – zestawiając dwa kraje o różnym poziomie dochodów i porównamy poziom zadowolenia obywateli, to wcale nie musi okazać się, że szczęśliwsi są ludzie z kraju bogatszego. Dlaczego? Porównujemy się do osób które żyją obok nas, a nie do tego, że gdzieś indziej, w innej kulturze ludzie mają lepiej bądź gorzej.
Podsumowując „Kluczem do podniesienia narodowego szczęścia jest sprawiedliwa dystrybucja wzrostu gospodarczego między obywatelami”.
Źródło: infopraca.pl i psychologicalscience.org