Komisja Europejska (KE) oceniła zestaw 42 wskaźników makroekonomicznych, monitorujących zagrożenia dotyczące rynku pracy (m.in. poziom zatrudnienia, bezrobocie młodych), stabilności finansów firm oraz sektora publicznego (np. dług prywatny i publiczny w relacji do PKB). Z analizy wynika, że Polska jest jednym z niewielu krajów Unii Europejskiej, w których nie występuje ryzyko nierównowagi makroekonomicznej.
W Polsce sygnalizowane jest umiarkowane ryzyko przegrzania rynku pracy oraz rynku nieruchomości. Realny wzrost cen mieszkań po wyłączeniu inflacji o 1,1 pkt. przekraczał próg ostrożnościowy (6 proc.), podobnie roczny wzrost kosztów pracy był o 0,3 pkt. wyższy od przyjętego progu ostrzegawczego (12 proc.). Systematycznym problemem jest natomiast głęboki deficyt w międzynarodowej pozycji inwestycyjnej netto (-44,5 proc. PKB) – jego bezpośrednim następstwem jest m.in. wstrzymywanie się przez agencje ratingowe z podwyżką oceny Polski.
Jak czytamy w raporcie PIE, w Grupie Wyszehradzkiej najwięcej nierównowag występuje na Węgrzech (5/14 głównych wskaźników) i Słowacji (4), a najmniej w Czechach (1). Największe obawy KE wyraża wobec wysokiego ryzyka niestabilności kursu walutowego oraz tempa wzrostu zobowiązań sektora finansowego na Węgrzech.
W państwach UE najbardziej zagrożone jest południe – Hiszpania (7), Grecja (6) oraz Portugalia (6). Problemy dotyczą m.in. deficytu salda rachunku obrotów bieżących oraz międzynarodowej pozycji inwestycyjnej netto, wysokiego dług publicznego i bezrobocia oraz spadku znaczenia państw w eksporcie światowym.
Najbardziej powszechnym problemem w państwach UE jest nierównowaga na rynku mieszkaniowym. Dynamika cen mieszkań w 2020 r. przekroczyła tempo wzrostu dochodów we wszystkich krajach (poza Łotwą, Cyprem i Irlandią). W Grecji ponad 36 proc. ludności wydaje na utrzymanie mieszkania ponad 40 proc. dochodów do dyspozycji. W 14 krajach zakup mieszkania o powierzchni 100 m2 wymaga 10 lat pracy przy przeciętnych dochodach.
Więcej informacji tutaj.
Źródło: PIE