Już nie metropolie, a miasta średnie tracące funkcje społeczno-gospodarcze oraz zespoły gmin zagrożonych trwałą marginalizacją będą głównymi adresatami polityki regionalnej po roku 2020. Taką koncepcję zakłada projekt Krajowej Strategii Rozwoju Regionalnego 2030 , którą resort rozwoju przekazał do konsultacji publicznych.
Dodatkowe źródło finansowania
Projekt strategii przewiduje, że dla partnerstw samorządowych z obszarów funkcjonalnych obu powyższych typów utworzony zostanie nowy program, finansowany zapewne w dużej mierze funduszami nowej polityki spójności. Skorzystanie z tego źródła będzie wymagało współpracy pomiędzy samorządami, wspólnego przygotowania strategii rozwoju obszaru funkcjonalnego i wyboru przedsięwzięć z punktu widzenia rozwoju całego obszaru, a nie pojedynczej gminy. Będzie to wymagało od władz lokalnych dobrego rozpoznania słabych, ale i mocnych stron obszaru. Nowe podejście zakłada opieranie strategii rozwoju na zidentyfikowanych lokalnych przewagach, a nie na prostym finansowaniu wszystkich potrzeb.
Samorządy z obszaru funkcjonalnego, które zawiązałyby partnerstwo i przygotowałyby ponadlokalną strategię miałyby możliwość występowania z wnioskiem o dofinansowanie z nowego programu. Pozostałe samorządy lokalne z jakichś przyczyn nie kwalifikujące się do obu podstawowych, obowiązkowych do wyznaczenia w każdym regionie, typów obszarów strategicznej inwestycji, pozbawione byłyby tego dodatkowego źródła wsparcia. Mogłyby liczyć na regionalny program operacyjny i pozostałe źródła krajowe.
Rys. Proponowane granice (niebieska linia) przyszłego programu ponadregionalnego dla najsłabszych regionów na tle obszarów zagrożonych marginalizacją (kolorowe plamy) i miast średnich tracących funkcje (fioletowe kropki), zidentyfikowanych przez ekspertów na zlecenie resortu rozwoju; źródło: projekt KSRR
Niejasna rola samorządu województwa
Pozyskaniu dofinansowania służyłaby umowa nazwana w tekście Porozumieniem Terytorialnym. Zawierana miałaby być przez partnerstwo jednostek samorządu terytorialnego z zarządem województwa lub bezpośrednio z ministrem rozwoju. I tu jest słaby, wydaje się, punkt strategii. Bowiem wnioskowanie przez grupę samorządów lokalnych bezpośrednio do programu na poziomie rządowym oznaczałoby pominięcie zarządu województwa, o którym sporo mówi się w dokumencie, jako tym, który prowadzi politykę rozwoju regionu. W takim przypadku zarząd województwa nie miałby wpływu ani na wybór przedsięwzięć ani na ich finansowanie. Jego rola sprowadzałaby się jedynie do wyznaczenia obowiązkowych obszarów strategicznej interwencji w strategii rozwoju województwa.
Polska Wschodnia i Górny Śląsk
Oprócz nowego programu dla obszarów problemowych projekt KSRR przewiduje utrzymanie specjalnego programu wsparcia dla Polski Wschodniej i dla Górnego Śląska. Tu pojawia się kolejny znak zapytania. Bowiem większość z zidentyfikowanych obszarów zagrożonych marginalizacją leży we wschodnich regionach kraju. Zatem samorządy z tych terenów, jakkolwiek w trudnej sytuacji, byłyby jednak w uprzywilejowanej pozycji wyjściowej wobec samorządów z obszarów problemowych Zachodniego Pomorza, Warmii i Mazur, czy Podkarpacia, których program rządowy nie obejmie.
Partnerstwo i współpraca
Niewątpliwie mocną stroną projektu strategii jest to, iż wiele miejsca poświęcono w nim współpracy zarówno pomiędzy poszczególnymi poziomami administracji rządowej i samorządowej, jak i kooperacji jednostek samorządu terytorialnego pomiędzy sobą oraz z przedstawicielami organizacji społecznych i przedsiębiorców. Lekturę dokumentu polecamy wszystkim samorządowcom. Zawiera on bowiem kluczowe rozwiązania w zakresie finansowania rozwoju, które miałyby obowiązywać od roku 2020.
Z dokumentem można zapoznać się tutaj.