Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Części funduszy na kolej nie da się już wykorzystać

Części funduszy na kolej nie da się już wykorzystać fotolia.pl
Jednym z pierwszych zadań, którymi zajęło się kierownictwo nowego ministerstwa rozwoju, było uratowanie - jak to określono - przed przepadnięciem niewykorzystanych pięniędzy z budżetu polityki spójności na lata 2007-2013. Rozchodziło się o 30 mld zł. Niestety, dziś wiadomo, że na pewno wszystkich pieniędzy nie uda się wydać. Ale część udało się zakontraktować.
 
Na kolei strata wyniesie ok. 5 mld
 
Jak poinformował wiceminister rozwoju, Jerzy Kwieciński, w rozmowie z portalem rynekinfrastruktury.pl, zagrożonych jest 5-6 miliardów zł na infrastrukturę kolejową. - Zapewne skończy się na mniejszej kwocie, ale całości raczej na kolei nie zagospodarujemy. Wiemy, że na pewno nie wykorzystamy na projekty kolejowe wszystkiego z kwoty ok. 20 mld zł, którą mieliśmy do dyspozycji w tym sektorze. - poinformował wiceminister.
 
Na drogi pieniądze wykorzystamy
 
– Będziemy korzystać z nadwyżek np. w inwestycjach drogowych, aby zasilić je z obszarów, w których nie wykorzystaliśmy wszystkich środków unijnych – zapewnia wiceminister rozwoju. – Stosujemy mechanizm nadkontraktacji, by mieć gotowe projekty do zagospodarowania wolnych środków, także tych generowanych np. z oszczędności w realizowanych inwestycjach czy wynikających z wahań kursu złotego do euro – podkreśla Jerzy Kwieciński.
 
Jaki powód problemów?
 
W opinii wiceministra Jerzego Kwiecińskiego obecna sytuacja, związana z niewykorzystaniem wszystkich funduszy unijnych, to wynik kilku kardynalnych błędów. – Wystąpił błąd z planowaniem i właściwym rozłożeniem inwestycji w czasie, wszystkie fundusze powinny bowiem być wydane do końca 2015 roku. Należy także pamiętać, że pieniądze muszą być podporządkowane osiąganiu pewnych celów, a nie samemu wydawaniu. Mam wrażenie, że kwestia realizacji polityki spójności pod względem osiągania celów była odkładana na bok przez, co najmniej, ostatnie dwa lata. W związku z tym nie było żadnego bodźca, fundusze przestały być priorytetem – wylicza wiceminister. I jednocześnie deklaruje, że obecny rząd wyciągnie wnioski z popełnionych błędów.
 
Obecnie realizowany jest plan naprawczy dla starej perspektywy, aby jak najmniej stracić z unijnych środków. – Łączy się to bezpośrednio z najważniejszymi celami ministerstwa rozwoju, a więc m.in. przygotowaniem planu przyspieszenia wydatków w nowej perspektywie. Wydatki na koniec tego roku będą znikome, co oznacza, że nowe fundusze unijne nie przekładają się na rozwój kraju. Dlatego też chcemy przygotować koncepcję polityki rozwojowej na najbliższe lata i przełożyć ją na dokumenty strategiczne – podsumowuje Jerzy Kwieciński.
 
Źródło: rynekinfrastruktury.pl
Czw., 24 Gr. 2015 0 Komentarzy Dodane przez: Jarosław Komża