Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Nie tylko ulga – zmiany w składkach a kondycja systemu zdrowia

Nie tylko ulga – zmiany w składkach a kondycja systemu zdrowia fotolia.pl

Już wkrótce Senat pochyli się nad nowelizacją ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, która niesie istotne zmiany dla blisko 2,5 miliona przedsiębiorców w Polsce. Mimo że propozycja nie rozwiązuje wszystkich bolączek sektora MŚP, dla wielu firm może oznaczać długo oczekiwaną ulgę finansową.

Nowe przepisy przewidują wprowadzenie zmodyfikowanej formuły wyliczania składki zdrowotnej dla przedsiębiorców – od 2026 roku miałaby się ona składać z części stałej i zmiennej. Stała wynosiłaby 9% od 75% minimalnego wynagrodzenia, natomiast zmienna naliczana byłaby dopiero od przekroczenia określonego progu dochodów: 1,5-krotności przeciętnego wynagrodzenia dla osób rozliczających się według skali lub podatku liniowego oraz trzykrotności – w przypadku ryczałtowców.

To oznacza uproszczenie mechanizmu, który od czasu wejścia w życie Polskiego Ładu budził ogromne kontrowersje. Zamiast nieprzewidywalnych, rosnących wraz z dochodem składek, przedsiębiorcy mogliby liczyć na większą stabilność kosztów. Według szacunków, nowe przepisy przyniosą im łączne oszczędności rzędu 4,6 miliarda złotych rocznie.

Obniżenie składki nie jest jednak rozwiązaniem kompletnym. W ocenie wielu środowisk, to raczej korekta błędów z przeszłości niż systemowa reforma. Wciąż nie zaproponowano m.in. górnego limitu składki zdrowotnej – analogicznego do istniejących limitów składek ZUS – co szczególnie dotyka najbardziej dochodowe jednoosobowe działalności gospodarcze. Pomimo to, dla znacznej części sektora MŚP proponowane zmiany mogą oznaczać realną poprawę płynności i zdolność inwestycyjną.

Nowelizacja została uchwalona przez Sejm 4 kwietnia, głosami większości koalicji rządzącej. Obecnie projekt czeka na zatwierdzenie przez Senat, który ma się nim zająć podczas najbliższego posiedzenia w dniach 23–24 kwietnia. Jeśli ustawa przejdzie bez poprawek, zostanie przekazana prezydentowi do podpisu.

Tymczasem narastają kontrowersje wokół sposobu procedowania ustawy. Projekt nie został poddany konsultacjom społecznym ani opiniowaniu w ramach Rady Dialogu Społecznego. Strona społeczna sygnalizuje pominięcie kluczowych etapów legislacyjnych, a także brak równowagi pomiędzy interesami różnych grup płatników składki zdrowotnej. Ustawa faworyzuje przedsiębiorców, nie przewidując zmian dla pracowników ani emerytów, którzy nadal będą odprowadzać składki według dotychczasowych zasad.

Krytycy podkreślają również potencjalne ryzyko nadużyć – w tym wypychania pracowników na samozatrudnienie – oraz pogłębianie deficytu w systemie ochrony zdrowia. Już dziś sektor boryka się z problemami niedofinansowania, a każda zmiana w strukturze przychodów budżetowych powinna być starannie wyważona. Tymczasem środowiska medyczne apelują o równoczesne wskazanie alternatywnych źródeł finansowania dla zabezpieczenia ciągłości świadczeń zdrowotnych.

Z perspektywy sektora małych firm obniżka składki to długo wyczekiwany krok w stronę większej przewidywalności. Szczególnie w kontekście ostatnich lat, naznaczonych rosnącymi kosztami działalności – od podwyżek cen energii, przez wzrost składek ZUS, po dynamiczne zmiany płacy minimalnej – każda ulga może przełożyć się na realne decyzje inwestycyjne, stabilność zatrudnienia i dalszy rozwój.

Choć nowelizacja nie jest powrotem do stanu sprzed Polskiego Ładu, to wpisuje się w szerszą debatę o sprawiedliwym i przejrzystym systemie składkowym. Przedsiębiorcy, jak się wydaje, nie oczekują przywilejów, lecz prostych i sprawiedliwych zasad gry. Na razie czekają na decyzję Senatu – i późniejszy podpis prezydenta – które mogą zdecydować o kształcie ich budżetów już od przyszłego roku.

Źródło: IP Newseria

Śr., 16 Kw. 2025 0 Komentarzy Dodane przez: Katarzyna Sekuła