30 maja weszła w życie nowelizacja rozporządzenia w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. Dzięki niemu zabiegi przerywania ciąży (w przypadkach, na które prawo pozwala) będą rzeczywiście dostępne i wykonywane. Jest to kolejny element pakietu „Świadoma, bezpieczna ja”. Szpital, który podpisał umowę z NFZ, ma obowiązek wykonać to świadczenie – nawet jeśli lekarz powołuje się na klauzulę sumienia.
Szpital nie zastosuje klauzuli sumienia
Szpitale, które mają umowę z NFZ w rodzaju leczenie szpitalne w zakresie położnictwa i ginekologii, powinny wykonywać zabiegi zakończenia ciąży. W praktyce często uchylały się od tego obowiązku.
Nowe przepisy uszczelniają to prawo. Klauzula sumienia nie zwalnia już szpitala z obowiązku zapewnienia takich świadczeń. Dyrektor szpitala musi zorganizować pracę tak, aby przynajmniej jeden z lekarzy mógł wykonać zabieg, który ratuje życie lub zdrowie kobiety.
Kary
Szpitale, które nie będą wywiązywały się z realizacji tych świadczeń gwarantowanych, mogą otrzymać karę - do 2% kwoty zobowiązania wynikającego z umowy. NFZ może również rozwiązać z nimi umowę (w części albo w całości) – bez zachowania okresu wypowiedzenia.
Sankcje będą zależały od stopnia naruszenia umowy. Szpital straci kontrakt na leczenie w rodzaju leczenie szpitalne w zakresie położnictwa i ginekologii, jeśli bez wyraźnego uzasadnienia odmówi terminacji ciąży i sprowadzi przez to zagrożenie na zdrowie i życie kobiety.
Klauzula sumienia
Lekarz może z niej skorzystać, ale z zastrzeżeniem. Ma obowiązek udzielać pomocy lekarskiej zawsze, gdy zwłoka mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia.
Klauzula sumienia nie może być stosowana, gdy życie kobiety ciężarnej jest zagrożone – niezależnie od zaawansowania (wieku) ciąży.
W pozostałych przypadkach klauzula sumienia może być stosowana – pod warunkiem, że zwłoka nie spowoduje pogorszenia stanu zdrowia kobiety ciężarnej.
Źródło: MZ