Publiczne szpitale kliniczne zamiast zarabiać na komercyjnych badaniach, zlecanych przez producentów leków i sprzętu medycznego, ponosiły ich koszty. Wynikające z tego straty NFZ są trudne do oszacowania - powiedział agencji prezes Najwyższej Izby Kontroli Jacek Jezierski dodając, że kontrola dotycząca „jedynie ułamka" takich badań wykazała, że Fundusz niesłusznie obciążono kwotą 3,7 mln zł.
Izba sprawdziła 13 spośród 43 funkcjonujących w Polsce szpitali klinicznych. Wiele zastrzeżeń kontrolerów wzbudziła organizacja badań klinicznych przeprowadzanych na zlecenie prywatnych firm, głównie farmaceutycznych.
Izba zwraca uwagę na poważną dysproporcję między wynagrodzeniem otrzymywanym z tego tytułu przez badaczy (lekarzy ze szpitala prowadzących testy) a przychodami szpitali.
Umowy z producentami leków lub wyrobów medycznych zawierane były najczęściej bez uprzedniej kalkulacji tych kosztów, a powszechna praktyka była taka, że częściowo pokrywano je z publicznych pieniędzy. W niektórych szpitalach badania kliniczne prowadzono jedynie w oparciu o umowę zawartą przez sponsora z uczelnią medyczną lub bezpośrednio z lekarzem, bez zawarcia stosownego kontraktu ze szpitalem. W rezultacie dochodziło do sytuacji, gdy nierzadko zadłużone szpitale, zamiast zarabiać na badaniach klinicznych, ponosiły koszty komercyjnych badań klinicznych.
Źródło: www.nik.gov.pl