MSWiA wydało komunikat, w którym poinformowało o rozdysponowaniu tabletek z jodkiem potasu pomiędzy jednostki Państwowej Straży Pożarnej. Wszystko odbyło się jednak bez wiedzy władz samorządowych.
Zgodnie z komunikatem, preparat został rozdystrybuowany w związku z sytuacją wojenną w Ukrainie, w tym w walkach wokół Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Otrzymały go powiatowe komendy Państwowej Straży Pożarnej. Jednocześnie w komunikacie zapewniono, że "odpowiednia ilość jodku potasu jest zabezpieczona dla każdego obywatela Polski.".
Tymczasem do Związku Powiatów Polskich zaczęły napływać sygnały, że władze samorządowe - w tym starostowie, w dużej mierze odpowiedzialni za dystrybucję tabletek podczas tzw. akcji jodkowych - nic nie wiedziały o podjętych działaniach. Co więcej, powiatowe komendy PSP również nie otrzymały dalszych instrukcji działania.
W związku z powyższym, Związek Powiatów Polskich wystosował pismo, by temat został omówiony na posiedzeniu Zespołu Administracji Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. W piśmie zwrócono uwagę, że dotychczasowe rekomendacje stanowiły o tym, że preparat ma się podawać osobom do 60. roku życia, a nie wszystkim, a ponadto, że dotychczasowe procedury przewidywały inną formę dystrybucji.
"Oczekiwalibyśmy więc, że organy powiatowe zostaną przynajmniej poinformowane o podjęciu tego typu działań z jasnymi wytycznymi dotyczących działań na wypadek ziszczenia się czarnego scenariusza w trakcie podjętej przez rząd akcji – najlepiej z podaniem podstawy prawnej." - czytamy w liście.
Z pismem ZPP można zapoznać się pod tym linkiem.