Dla wielu publicznych szpitali i poradni wrzesień może okazać się przełomowym miesiącem. Wtedy samorządy, które je nadzorują będą musiały podjąć ostateczną decyzję – spłacają ich straty finansowe, czy też decydują się tego nie robić. A to oznacza albo przymusowe przekształcenie albo likwidację szpitali, poradni czy przychodni. Decyzje takie muszą zapaść w stosunku do 205 SPZOZ. Tyle bowiem z nich zanotowało ujemny wynik finansowy na koniec ubiegłego roku.
Samorządy nie biją się o publiczne wsparcie, do komercjalizacji swoich placówek zdrowia podchodzą z dużą rezerwą, a postawione pod ścianą, wolą pokryć ujemny wynik finansowy samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej (SPZOZ), niż zmieniać ich formę prawną.
– Przekształcenie samo w sobie nie opłaca się większości SPZOZ i ich właścicielom. Po pierwsze, nie powoduje poprawy sytuacji szpitala. Jeżeli placówka przed transformacją była deficytowa, to także jako spółka generować będzie ujemny wynik finansowy – tłumaczy Maciej Zabelski, wiceprezes zarządu firmy doradczej A.M.G. Finanse oraz AMG Centrum Medyczne.
Więcej w artykule Dominiki Sikory w Dzienniku Gazeta prawna pt. We wrześniu samorządy zdecydują – przekształcać, spłacać stratę czy zamykać szpitale.
Źródło: www.gazetaprawna.pl