Samorząd powiatowy szuka firmy konsultingowej, która doradzi w przygotowaniach do rozbudowy, modernizacji i restrukturyzacji w formule partnerstwa publiczno-prywatnego Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Mińsku Mazowieckim - szpitala i przychodni obsługujących 140 tys. osób. Na inwestycje potrzebne jest ok. 50 mln zł.
- Działamy dwutorowo: z jednej strony zaczynamy przygotowania do wdrożenia formuły PPP, z drugiej samodzielnie realizujemy część niezbędnych inwestycji. W tym roku rozpoczniemy budowę nowego pawilonu szpitalnego. Zdajemy sobie sprawę, że im więcej zrobimy sami, tym lepsze warunki wynegocjujemy z partnerem prywatnym - mówi dziennikowi "Puls Biznesu" wicestarosta miński Krzysztof Płochocki.
Powiat miński może znaleźć się w skromnym gronie samorządów, które do projektu szpitalnego chcą zastosować formułę ppp. Najbardziej znanym przedsięwzięciem jest budowa powiatowego szpitala w Żywcu. Umowa z partnerem prywatnym (kanadyjskim InterHealth Canada) została podpisana. Wartość przedsięwzięcia szacuje się nawet na 200 mln zł. Jak wiadomo, banki niezbyt chętnie finansują tego typu projekty. Jednak partner prywatny zapewnia, że otrzymał wstępne wyceny prac od lokalnych i międzynarodowych firm budowlanych i prowadzi zaawansowane rozmowy z instytucjami finansowymi.
Z kolei starosta miński liczy na pozyskanie finansowania tamtejszego projektu, ponieważ, jak podkreśla, zadłużenie mińskiego SPZOZ jest niskie, roczne kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia opiewają na 45-50 mln zł, a inwestycja nie będzie powstawała od zera i jej wartość jest dużo niższa niż w Żywcu.
Źródło pb.pl