Prezes NFZ w rozmowie z Dziennikiem Gazeta Prawna przyznała, że chce, aby przy rozdziale pieniędzy z przyszłorocznego budżetu Funduszu obowiązywały lepsze kontrakty dla jednostek, które posiadają certyfikaty jakości usług.

Prezes uważa, że w ten sposób powinny być promowane jednostki, które mają czyste sale, świadczą zabiegi na wysokim poziomie i mają mniej powikłań. Dziś jednostka, która wdraża standardy jakości i potwierdza je certyfikatami, jest tak samo wyceniana przez NFZ, jak inne szpitale.

Dr Marian Przylepa, dyrektor Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie, w rozmowie z portalem rynekzdrowia.pl przyznaje, że jest to długo oczekiwana przez szpitale zmiana.

- Na ten krok czekamy od lat, od momentu, kiedy certyfikaty zostały wprowadzone do jednostek w ochronie zdrowia. Dobre szpitale, które starają się o certyfikaty, aby sprostać wymaganiom stawianym przez instytucje przyznające świadectwa jakości, ponoszą w związku z tym określone koszty. Niestety w ślad za tym nie idą żadne rekompensaty - tłumaczy dyrektor.

Jak tłumaczy dyrektor, szpital nie otrzymuje ani gratyfikacji finansowej, ponieważ przy kontraktowaniu otrzymuje takie same pieniądze, jak placówki, które certyfikatów nie posiadają, jak również nie mają wyższych kontraktów w sensie ilościowym.

- To odnosi się np. do naszego dużego szpitala klinicznego, który właściwie ma wszystkie wymagane certyfikaty, łącznie z certyfikatem akredytacyjnym, ISO i wysokim miejscem w rankingach - mówi Przylepa.

- Mimo tego nasz potencjał nie zostaje wykorzystany. Lubelski OW NFZ przy kontraktowaniu świadczeń nie nagradza nas z tego tytułu np. większą liczbą świadczeń. Tymczasem uważam, że Funduszowi powinno zależeć na kontraktowaniu usług właśnie z takimi szpitalami i to w maksymalnie możliwej ilości - podsumowuje.

W Polsce obecnie działa 111 szpitali z akredytacją. Certyfikaty przyznaje Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia (CMJ), które jest jednostką podlegającą Ministerstwu Zdrowia. Aby ją uzyskać, szpitale muszą spełnić określone standardy, które oceniają wizytatorzy. Poszczególnym standardom przypisywane są punkty.

Do uzyskania akredytacji niezbędne jest przynajmniej 75 proc. Standardy podlegają okresowej weryfikacji. O przyznaniu akredytacji decyduje Rada Akredytacyjna.

Źródło: Gazeta Prawna, MS/Rynek Zdrowia