Zaledwie 11,6 proc. emerytów w wieku 50–74 lat w Polsce kontynuuje aktywność zawodową, mimo że ten odsetek powoli rośnie. Badania i analizy pokazują, że większość Polaków w wieku przedemerytalnym planuje jak najszybsze przejście na emeryturę, przy jednoczesnym oczekiwaniu długiego życia i godnych świadczeń. Problem w tym, że przy obecnym systemie emerytalnym te oczekiwania trudno pogodzić.
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, Eurostatu i OECD, ponad 75 proc. emerytów w wieku 60–64 lat nie pracuje zawodowo. W przypadku kobiet ten odsetek sięga aż 94 proc., a u mężczyzn – 33 proc. Po osiągnięciu wieku 65–69 lat, poza rynkiem pracy pozostaje już 97 proc. mężczyzn. Główną przyczyną rezygnacji z pracy jest po prostu uzyskanie uprawnień emerytalnych – wskazuje na to aż 85,7 proc. badanych. Dla porównania, w Norwegii ten odsetek wynosi 31,1 proc., a w Holandii – 47,6 proc.
Z badań Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych Uniwersytetu Łódzkiego wynika, że tylko 18,9 proc. osób w wieku przedemerytalnym rozważa kontynuowanie pracy po osiągnięciu wieku emerytalnego. Ponad połowa wyklucza taki scenariusz, a niemal 30 proc. nie ma w tej sprawie zdania.
Eksperci zwracają uwagę, że niechęć do dłuższej aktywności zawodowej nie oznacza, że Polacy nie chcą pracować – wielu z nich chciałoby połączyć pobieranie emerytury z dalszym zatrudnieniem. Kluczowe są jednak zdrowie, warunki pracy oraz satysfakcja z wykonywanych obowiązków.
Najczęściej kontynuują pracę osoby samozatrudnione lub pracujące na własny rachunek. Wśród pracujących emerytów najczęściej deklarowaną motywacją jest chęć bycia produktywnym (41,7 proc.), potrzeby finansowe (30,1 proc.) oraz potrzeba kontaktów społecznych (12,7 proc.).
Eksperci podkreślają, że w Polsce brakuje społecznego przyzwolenia na podwyższenie wieku emerytalnego. Tylko 2–3 proc. Polaków deklaruje poparcie dla takiej zmiany, a większość społeczeństwa uważa, że aktualny próg emerytalny – 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn – jest optymalny. Co więcej, 73,6 proc. pracujących kobiet i 75,1 proc. pracujących mężczyzn planuje przejście na emeryturę natychmiast po uzyskaniu uprawnień.
To rodzi pytanie – jak zachęcić Polaków do dłuższej aktywności zawodowej bez zmuszania ich do pracy? Zdaniem specjalistów, potrzebne są przede wszystkim pozytywne zachęty – lepsze warunki zatrudnienia, elastyczne formy pracy oraz działania budujące etos pracy także w późniejszym wieku.
Szczególnie ważne są te działania w odniesieniu do kobiet. Ich emerytury są przeciętnie niższe od mężczyzn – zarówno z powodu niższych wynagrodzeń w trakcie kariery zawodowej, jak i z powodu wcześniejszego wieku emerytalnego. Co więcej, kobiety częściej rezygnują z pracy z powodów opiekuńczych – opiekują się wnukami lub osobami zależnymi, co w praktyce uniemożliwia im kontynuowanie pracy, nawet jeśli tego chcą.
Potrzebne są również szkolenia i możliwości rozwoju zawodowego dla osób w wieku przedemerytalnym. Szczególny nacisk powinien zostać położony na kompetencje cyfrowe. Choć coraz więcej osób 50+ nie jest już cyfrowo wykluczonych, to wciąż mogą mieć trudność z dostosowaniem się do dynamicznych zmian technologicznych na rynku pracy.
W tym kontekście eksperci podkreślają znaczenie zmiany podejścia pracodawców. Dojrzały pracownik może wnieść do firmy doświadczenie, stabilność i szerszą perspektywę – cechy często niedostępne dla młodszych pracowników. Z kolei młodsze pokolenia oferują biegłość w technologiach. Połączenie tych atutów może przynieść wartość dodaną, z której korzysta cała organizacja.
W Polsce nadal dominuje przekonanie, że emerytura to ostateczny koniec aktywności zawodowej. Tymczasem starzejące się społeczeństwo i wyzwania demograficzne wymagają zmiany tego podejścia. Jeśli chcemy zachować stabilność systemu emerytalnego i zapewnić godne świadczenia kolejnym pokoleniom, niezbędne są działania wspierające dłuższe uczestnictwo w rynku pracy – ale w sposób przemyślany, dobrowolny i wspierający, a nie przymuszający.
Źródło: Newseria
Komentarze