Rzecznik Praw Obywatelskich dołączył się do sprawy kobiety, która opiekuje się niepełnosprawnym dziadkiem a, której odmówiono przyznania świadczenia pielęgnacyjnego. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie, chyba że Samorządowe Kolegium Odwoławcze w ramach autokontroli zmieni zaskarżoną decyzję.
Do Rzecznika zgłosiła się kobieta, która na co dzień opiekuje się niepełnosprawnym 81- letnim dziadkiem. Decyzja kierownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej odmówiono jej świadczenia pielęgnacyjnego, z powodu niepełnosprawności dziadka, która powstała po 25 roku życia oraz faktu, że kobieta nie jest krewną pierwszego stopnia a starszy pan ma jeszcze dzieci.
Zdaniem Rzecznika doszło do błędnej wykładni prawa, bo decyzja administracyjna o odmowie przyznania świadczenia pielęgnacyjnego, pomija prawie uzasadnione cele ustawy. Z kolei uznanie, że to dzieci niepełnosprawnego mężczyzny w pierwszej kolejności są obciążone obowiązkiem alimentacyjnym, wyprzedzając tym samym obowiązek wnuczki w tym zakresie i pozbawiając ją prawa do świadczenia pielęgnacyjnego, jest oderwane od sytuacji życiowej skarżącej, bowiem dzieci te mieszkają na co dzień za granicą.
W podobnej sprawie SKO w ramach autokontroli uwzględniło skargę RPO i skierowało sprawę do ponownego rozpatrzenia przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Wówczas chodziło o 89- kobietę z niepełnosprawnościami, którą również opiekowała się wnuczka. W wyniku działań rzecznika SKO stwierdziło, że skarga zasługuje na uwzględnienie w ramach autokontroli dokonanej przez organ odwoławczy. To znaczy, że w postępowaniu administracyjnym organ którego działanie, bezczynność lub przewlekłe prowadzenie postępowania zaskarżono do sądu, może sam uwzględnić taką skargę w terminie trzydziestu dni od dnia jej otrzymania. W przypadku skargi na decyzję, którą organ uwzględni w całości uchyla on zaskarżoną decyzję i wydaje nową. To rozwiązanie znacznie przyspiesza cały proces i pozwala uniknąć wchodzenia na ścieżkę sądową.
Źródło: RPO