Strona samorządowa nie zgadza się na regulowanie kwestii WZK w ustawie ustrojowej. Tożsame stanowisko wyraża MSWiA.
W czwartek, 23 października, odbyło się posiedzenie Zespołu do Spraw Ustroju Samorządu, Obszarów Miejskich i Metropolitalnych Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Spotkanie poświęcone było projektowi ustawy o zmianie ustawy o samorządzie województwa i innych ustaw (UD271).
Celem projektowanej ustawy jest realizacja kamienia milowego A43G dla reformy A3.1. „Kadry dla nowoczesnej gospodarki: poprawa dopasowania umiejętności i kwalifikacji do wymogów rynku pracy”, w ramach KPO. Zgodnie z nowelizacją, do zadań województwa ma należeć „planowanie, koordynowanie, monitorowanie i ewaluacja działań na rzecz rozwoju umiejętności mieszkańców województwa i promowania idei uczenia się przez całe życie, w tym kształcenia i szkolenia zawodowego”.
Projekt jest przedmiotem prac KWRiST od sierpnia. Jak poinformował Maciej Lasota, Naczelnik Wydziału w Departamencie Innowacji i Rozwoju w Ministerstwie Edukacji Narodowej, dokument – po ewentualnych poprawkach natury legislacyjnej bądź redakcyjnej – jest już gotowy do przedłożenia go Stałemu Komitetowi Rady Ministrów.
Brak porozumienia
Opiniując projekt, strona samorządowa od początku sprzeciwiała się temu, by przepisy rozdziału 3a, dotyczące funkcjonowania Wojewódzkich Zespołów Koordynacji do spraw polityki umiejętności (WZK), znajdowały się w ustawie o samorządzie województwa, która reguluje kwestie ustrojowe. Uwaga ta miała zostać uwzględniona, jednak finalnie tak się nie stało.
– Podkreślając ten nie tylko międzyresortowy, horyzontalny charakter polityki umiejętności, ale też fakt, że polityka umiejętności oddziałuje na wszystkie w zasadzie zadania samorządu wymienione w art. 14, jesteśmy za tym, żeby te rozwiązania dotyczące Wojewódzkich Zespołów Koordynacji pozostały w ustawie o samorządzie województwa – mówił Maciej Lasota, Naczelnik Wydziału w Departamencie Innowacji i Rozwoju w Ministerstwie Edukacji Narodowej. – Mamy na to, oprócz tego uzasadnienia merytorycznego, również uzasadnienie legislacyjne, ponieważ rozważaliśmy przełożenie tych przepisów do ustawy – Prawo oświatowe i wynikły z tego problemy natury legislacyjno-prawnej, np. dotyczące finansowania tego typu ciała w ramach ustawy o finansowaniu oświaty, gdzie nawet tytuł tej ustawy musiałby się zmienić, żeby takie rozwiązania tam można było wprowadzić; ponieważ polityka umiejętności, nie jest polityką oświatową, nie jest to obszar ograniczony do systemu oświaty, a dotyczy wszystkich osób uczących się, czyli jest równie horyzontalna jak polityka senioralna czy polityka młodzieżowa.
Maciej Lasota dodał także, że Rządowe Centrum Legislacji nie zgłosiło zastrzeżeń do tego rozwiązania.
Argumentacja resortu nie przekonała przedstawicieli strony samorządowej, którzy wskazywali również na skutki takiej praktyki w przyszłości.
– To może otworzyć furtkę do tego, żeby do pozostałych ustaw samorządowych – dotyczących samorządu gminy czy samorządu powiatu – również wprowadzać takie wypadkowe rozwiązania, które kompletnie nie mają znaczenia z punktu widzenia ustrojowego działania organów jednostek samorządu terytorialnego – mówiła Bernadeta Skóbel ze Związku Powiatów Polskich. – (…) Naszym celem, jako Związku Powiatów Polskich, jest to, żeby nie doprowadzić do sytuacji, w której ustawy samorządowe staną się takim – proszę wybaczyć – „śmietnikiem legislacyjnym”.
Podobne zdanie wyrażali przedstawiciele Związku Województw RP, Związku Miast Polskich i Związku Gmin Wiejskich RP
– Wpisywanie funkcjonowania takiego ciała opiniodawczego do ustawy ustrojowej, takiej „konstytucji” dla samorządu województwa nie przystaje ani legislacyjnie, ani merytorycznie, ani w żaden sposób formalny – mówił Rafał Cieślik z ZWRP.
– Tego typu polityki, chociażby wywołana ta senioralna, ona jest horyzontalna, ale jest uregulowana w ustawie, która dotyczy wąsko tego obszaru, a nie w ustawie ustrojowej – oponował Marek Wójcik (ZMP).
Zastępca dyrektora w Departamencie Administracji Publicznej w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Szymon Wróbel poinformował, że uwagi zgłoszone przez Związek Powiatów Polskich i Związku Województw RP są zbieżne z tymi, które zgłosiło MSWiA w trakcie uzgodnień międzyresortowych
– Gdyby Zespół Ustrojowy i Komisja Wspólna przyjęła tego typu uwagi, to my jesteśmy gotowi, wsparci tymi uwagami, wyjaśniać tę kwestię dalej na kolejnych etapach rządowego procesu legislacyjnego, w szczególności na Stałym Komitecie Rady Ministrów, ewentualnie na Komisji prawniczej. (…) My będziemy starali się przekonywać Ministerstwo Edukacji Narodowej, żeby te stosowne korekty w tym projekcie zostały wprowadzone. Jesteśmy w stałym kontakcie z ministerstwami. Wsparci opinią strony samorządowej, będziemy się starali te rozwiązania wypracować – deklarował.
W toku dyskusji Rafał Cieślik oraz Marek Wójcik przypomnieli również o uwagach strony samorządowej, dotyczących kwestii finansowych, w tym waloryzacji kwot dotacji.
– To, co zostało przedłożone w wersji z 15 października, to jest rozwiązanie, na które zgadza się resort finansów – wyjaśniał Maciej Lasota. – (…) Więc tutaj my też stoimy na stanowisku, że to jest poziom finansowania adekwatny do tego, na co te środki mają być przeznaczone, czyli na utrzymanie biur koordynacji, na funkcjonowanie zespołów i na realizację tych zadań, które z przepisów ustawy bezpośrednio wynikają.
W odpowiedzi Marek Wójcik ocenił, że środki, które planuje przekazać Ministerstwo są stanowczo za małe.
– Jeżeli chodzi o kwestię finansowania, te środki, które tam są w tej chwili to jest coś na granicy żartu. To mniej więcej jedna dziesiąta tego, co powinno być. Ministerstwo Finansów nie zgadza się dzisiaj na realne koszty, zgadza się na bardzo niewielkie pieniądze. I tak odbieramy te środki – mówił
W związku z przesłaniem przez ZWRP, 21 października, kolejnych uwag do projektu, Maciej Lasota poinformował, że MEN zgadza się na to, by skład wojewódzkich zespołów koordynacji uzupełnić o przedstawiciela kuratora oświaty oraz by występowanie do instytucji, które są reprezentowane w WZK było po stronie marszałka, a nie zarządu województwa.
Ostatecznie Zespół zarekomendował negatywną opinię do projektu. Strona samorządowa ma jednak nadzieje, że resort zmieni zdanie w kluczowej kwestii – miejsca przepisów dotyczących WZK. Oczekuje również na pisemne ustosunkowanie się do wszystkich zgłoszonych uwag, co ma nastąpić jeszcze przed środowym (29.10.) posiedzeniem plenarnym.
Marek Wójcik zapowiedział, że w temacie spornej kwestii podejmie kontakt z Rządowym Centrum Legislacji oraz Ministrem do spraw Nadzoru nad Wdrażaniem Polityki Rządu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Maciejem Berkiem.
Na wniosek Rafała Cieślika temat projektu ustawy w zakresie finansowania i waloryzacji kwot dotacji będzie jednym z punktów obrad najbliższego posiedzenia (27.10.) Zespołu ds. Systemu Finansów Publicznych.
Wcześniej, 21 października, Zespół ds. Edukacji, Kultury i Sportu zarekomendował pozytywną opinię do projektu z uwagami.
Sprawy różne
Marek Wójcik zwrócił się z wnioskiem, by w porządku obrad kolejnego posiedzenia Zespołu do Spraw Ustroju Samorządu, Obszarów Miejskich i Metropolitalnych znalazła się kwestia dotycząca wygaszania mandatów radnych w związku z zarzutami, że nie mieszkają na stałe w danej gminie. O sprawie tej wspominał już 17 października na posiedzeniu Zespołu ds. Administracji Publicznej i Bezpieczeństwa Obywatelskiego Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.
– Sprawa jest na tyle poważna, że w kilku miejscach w Polsce, w tej chwili, dzieją się rzeczy nieprawdopodobne: dochodzenia dziennikarskie, prowokacje, wywiady z sąsiadami, donosy – mówił wówczas. – To zaczyna nabierać takiego niebezpiecznego wymiaru, a ta kwestia nie jest taka jasna. Natomiast proszę sobie wyobrazić, co się zacznie dziać zaraz w polskich samorządach, jak wszyscy będą teraz dociekali, próbowali udowadniać, że ktoś w danym miejscu na stałe nie mieszka. To nieprawdopodobnie zakłóci nam normalne funkcjonowanie organu stanowiącego, nie mam wątpliwości.. Także, prosimy państwa o to, żeby zastanowić się nad tą kwestią. Jeżeli potrzebne są jakieś zmiany ustawowe, to być może trzeba je podjąć(…).
Szymon Wróbel poinformował, że MSWiA jest w stałym kontakcie z urzędami wojewódzkimi i że tego typu przypadki występują m.in. w Małopolsce oraz w województwie lubelskim.
– Gdybyście państwo mieli jeszcze jakieś inne sygnały, jesteśmy w stanie zaprosić na to posiedzenie Zespołu Ustrojowego przedstawicieli urzędów wojewódzkich, żeby ewentualnie nakreślili temat od strony organów nadzoru: jak to wygląda i jakie są uwarunkowania legislacyjne – zadeklarował.