W poniedziałek, 30 czerwca, odbyło się krótkie posiedzenie Zespołu ds. Administracji Publicznej i Bezpieczeństwa Obywateli Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Przedmiotem obrad był projekt ustawy o zmianie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa oraz niektórych innych ustaw.
Pomoc uciekającym przed wojną
Celem projektu jest uregulowanie niektórych spraw w związku z masowym wjazdem na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej uchodźców z Ukrainy. Projekt dostosowuje zarazem polskie regulacje do decyzji wykonawczej Rady (UE) 2024/1836 z dnia 25 czerwca 2024 r. w sprawie przedłużenia tymczasowej ochrony wprowadzonej decyzją wykonawczą (UE) 2022/382 i przedłuża ochronę tymczasową w Rzeczypospolitej Polskiej udzielaną obywatelom Ukrainy uciekającym przed wojną do 4 marca 2026 r. Ponadto – opierając się na dotychczasowym ponad trzyletnim doświadczeniu w stosowaniu ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy (…) – rządzący chcą doprecyzować niektóre jej przepisy, a także zmienić część przyjętych rozwiązań, tak aby w jak największym stopniu odpowiadały aktualnej sytuacji.
Projekt nie budzi zastrzeżeń strony samorządowej, a pozytywna opinii wiążąca została wydana przez Zespół bezdyskusyjnie. Jedyne pytanie dotyczyło sposobu finansowania w wydłużonym okresie wsparcia zadań z zakresu oświaty i wychowania. Przedstawicielka strony rządowej uspokoiła samorządowców, że w tym zakresie nic się nie zmieni.
– Tak jak ustawa jest przedłużana obecnie do 4 marca 2026 r., tak Fundusz Pomocy do tej daty finansuje na dotychczasowych zasadach zadania oświatowe – powiedziała.
Strona rządowa zapowiedziała przy tym, że oczekuje na ostateczną decyzję Rady Europejskiej w zakresie przedłużenia ochrony tymczasowej do 2027 roku.
– Ta decyzja jeszcze nie zapadła, dlatego ta ustawa ma taki harmonogram czasowy. Natomiast, jeżeli decyzja ta zapadnie, to my poddamy pod dyskusję, również polityczną, w jaki sposób to przedłużenie implementować: czy to będzie prosta implementacja, jak do tej pory czy będziemy chcieli jednak coś jeszcze dodatkowo zrobić – mówił przedstawiciel resortu.
Kto znalazł, a kto otrzyma? – niejasne przepisy
Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich zapowiedział przedłożenie prośby do Ministra Spraw Wewnętrznych oraz do Ministra Sprawiedliwości w sprawie niejasności przepisów dotyczących rzeczy znalezionych.
– Na komendzie policji policjanci znaleźli 10 tys. zł, oddali je do Powiatu, minęły już 2 lata i zwrócili się z prośbą o to, żeby móc je otrzymać – ilustrował Marek Wójcik. – Przedkładam tę sprawę, ponieważ mam poważne wątpliwości czy przepisy są dziś w stosunku do takich sytuacji jasne. Funkcjonariusz publiczny na służbie znajduje pieniądze, oddaje je. Natomiast jest pytanie czy Powiat powinien oddać te pieniądze tym konkretnym policjantom czy być może przeznaczyć je na inny cel, chociażby przekazując je Policji na jej działalność statutową.
Kwestie te mają znaleźć się w porządku obrad kolejnego posiedzenia Zespołu.