Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Co korporacje samorządowe sądzą o zmianach w zakresie edukacji domowej

Co korporacje samorządowe sądzą o zmianach w zakresie edukacji domowej fotolia.pl

Związek Powiatów Polskich, Unia Metropolii Polskich, Unia Miasteczek Polskich oraz Związek Gmin Wiejskich RP przyjęły wspólne stanowisko w sprawie nowelizacji Prawa oświatowego z 17 marca 2021 r. w zakresie tzw. edukacji domowej (projekt sejmowy z druku nr 464).

W pierwszej kolejności przedstawiono krytyczną opinię co do rezygnacji z zapisu, aby przedszkole, szkoła podstawowa lub szkoła ponadpodstawowa, do której dziecko zostało przyjęte, znajdowała się na terenie województwa, w którym zamieszkuje dziecko (zniesienie rejonizacji) oraz wyłączenia wymogu uzyskania opinii publicznej poradni psychologiczno-pedagogicznej. W tym zakresie w stanowisku przedstawiciele samorządów wyrazili uzasadnioną obawę, że proponowane zmiany przywrócenia w organizacji tzw. edukacji domowej stanu prawnego sprzed 1 września 2017 r. w istocie zmierzają do ponownego otwarcia na nieprawidłowości w tym zakresie. Tym bardziej zaskakujący jest fakt, że zagrożeń w związku z przedstawianą nowelizacją wydaje się nie dostrzegać Ministerstwo Edukacji i Nauki, które na etapie prac legislacyjnych wyraziło aprobatę dla przedstawionych powyżej rozwiązań. 

Druga część stanowiska odnosi się do finansowania tzw. edukacji domowej.

Podkreślono w niej, że samorządy podtrzymują opinię wyrażoną w roku 2015, że nie istnieje potrzeba finansowania uczniów spełniających obowiązek szkolny poza szkołą w wysokości kwoty subwencji przeznaczonej na uczniów kształcących się w szkołach, ani też nie ma potrzeby wzrostu wskaźnika, który aktualnie służy naliczaniu subwencji oświatowej na uczniów w edukacji domowej.

Jak wskazano olbrzymim mankamentem jest to, że nie istnieją analizy, które jednoznacznie wskazywałyby o jakich kosztach, ponoszonych przez szkoły można mówić w przypadku tzw. edukacji domowej. Podkreślono także, że środków tych nie otrzymują przecież rodzice ponoszący faktyczne koszty nauczania, ale właśnie szkoły, do których uczniowie zostali przyjęci, które wydały zezwolenia na nauczanie domowe. Ich jedynym obowiązkiem jest przeprowadzenie klasyfikacji, ponieważ organizacja wsparcia dla ucznia ma charakter fakultatywny.

Biorąc pod uwagę, że w przypadku 70% dzieci objętych tzw. edukacją domową jednostka macierzysta ma status niepublicznej wydaje się, że głównie zainteresowane wysokością finansowania są właśnie te podmioty. Szczególnie zaś mowa o szkołach niepublicznych, które swoje funkcjonowanie opierają na uczniach w edukacji domowej. Podstawy do takich przypuszczeń daje zaś samo uzasadnienie do projektu nowelizacji, w którym wprost wskazano, że projekt ma umożliwić rodzicom przypisanie dziecka do szkoły, która będzie „rozumiała specyfikę edukacji domowej i dzięki temu tworzyła sprzyjające warunki dla tej formy edukacji.”

Powyższe stanowisko, dotyczące finansowania tzw. edukacji domowej jest konsekwencją deklaracji jakie Tomasz Rzymkowski, sekretarz stanu w MEiN przedstawił podczas posiedzenia podkomisji nadzwyczajnej w dniu 16 lutego 2021 r. Pan Minister zapewnił, że podczas prac nad algorytmem podziału części oświatowej subwencji ogólnej na rok 2022 zostanie uwzględniony pierwotnie zawarty w projekcie ustawy postulat dotyczący zwiększenia finansowania edukacji domowej poprzez podniesienie odpowiedniego wskaźnika z poziomu 0,6 do poziomu 0,8. Jak wynika z dodatkowych informacji uzyskanych podczas posiedzenia Zespołu ds. Edukacji, Kultury i Sportu KWRiST, które odbyło się 23 marca br., Ministerstwo Edukacji i Nauki planuje wystąpić do Ministra Finansów z wnioskiem o zwiększenie wysokości części oświatowej subwencji ogólnej z przeznaczeniem na ten cel.

Już na tym etapie autorzy stanowiska uważają więc za niezbędne wyjaśnienie jakie przesłanki w ocenie Ministerstwa Edukacji i Nauki przemawiają za koniecznością zwiększenia finansowania edukacji domowej, gdyż zapewne resort edukacji opiera się na rzetelnych analizach w tym zakresie.

Uznano także za niebywały fakt, że w przypadku gdy może dojść do jawnego transferu środków publicznych w kierunku szkół niepublicznych i drenowania budżetów jednostek samorządu terytorialnego, resort edukacji, na skutek jednego poselskiego projektu ustawy z własnej woli planuje wystąpić o zwiększenie części oświatowej subwencji ogólnej.

Natomiast argumenty przedstawiane przez jednostki samorządu terytorialnego od lat związane z niedoszacowaniem części oświatowej subwencji ogólnej, postulaty zwiększenia jej wysokości oraz rokrocznie pogłębiająca się różnica pomiędzy przekazywaną samorządom kwotą subwencji oświatowej a wydatkami ponoszonymi na funkcjonowanie oświaty są notorycznie pomijane.

Podpisane pod stanowiskiem korporacje samorządowe oczekują więc, że Minister Edukacji i Nauki wnioskując o wzrost wysokości części oświatowej subwencji ogólnej, weźmie pod uwagę głosy wszystkich zainteresowanych środowisk i potrzeby całego systemu.

Śr., 21 Kw. 2021 0 Komentarzy Dodane przez: Katarzyna Liszka-Michałka