Po 30 tys. zł mogą dostać w tym roku podstawówki na hipoterapię, muzykoterapię czy obserwacje przyrody. Edukacja odpowiadająca na potrzeby uczniów – i słabszych, i wybitnie uzdolnionych – to jedno z głównych założeń rozpoczętej reformy programów nauczania. Reforma zakłada, że nie tylko w szkołach niepublicznych, ale także masowych, w których klasy liczą ponad 20 osób, powinno się prowadzić zajęcia dopasowane do indywidualnych potrzeb dzieci i otaczać je pomocą psychologiczno-pedagogiczną. Jest to szczególnie ważne, gdy od zeszłego roku szkolnego w pierwszych klasach obok siedmiolatków uczą się sześciolatki.
By pomóc placówkom w realizacji założeń reformy, resorty edukacji oraz rozwoju regionalnego przeznaczyły w tym roku 624 mln zł z Europejskiego Funduszu Społecznego na projekt „Indywidualizacja procesu nauczania i wychowania uczniów klas I-III”. Pieniądze są do wykorzystania w latach 2010–2013. Zostały podzielone na wszystkie województwa.
MEN zaleca, aby fundusze przeznaczyć przede wszystkim na zajęcia dla dzieci z trudnościami w czytaniu i pisaniu (w tym zagrożonych dysleksją), z trudnościami w uczeniu się matematyki, logopedyczne, socjoterapeutyczne i psychoedukacyjne dla dzieci z zaburzeniami komunikacji społecznej, gimnastyka korekcyjna lub specjalistyczne zajęcia terapeutyczne, np.: hipoterapia, muzykoterapia, dogoterapia dla dzieci niepełnosprawnych.
Resort edukacji chce, by szkoły prowadziły zajęcia dla wybitnie zdolnych uczniów rozwijające ich zainteresowania, zwłaszcza w zakresie nauk matematyczno-przyrodniczych, na przykład prowadzenie obserwacji przyrodniczych.
W tym roku szkolnym unijny projekt indywidualnych zajęć zacznie jedynie dziewięć województw.
Źródło: Rzeczpospolita, 27.08.2010 r.