Nawet oczywiste naruszenie prawa dopiero wtedy staje się rażące i dopiero wówczas prowadzi do wyeliminowania w trybie nadzwyczajnym decyzji o pozwoleniu na budowę, gdy skutki naruszenia decyzją administracyjną prawa należy uznać za niemożliwe do zaakceptowania w praworządnym państwie. Skutki takie musiałyby być obiektywnie na tyle dotkliwe dla strony, aby uzasadniać eliminację z obrotu prawnego tej decyzji - wyrok WSA w Warszawie z dnia 3 sierpnia 2018 r., sygn. akt: VII SA/Wa 2580/17.
Z naruszeniem prawa przez organ mamy do czynienia wówczas, gdy orzeka on wbrew przepisowi prawa, stosuje prawo błędnie (np. poprzez orzeczenie na podstawie przepisu niemającego zastosowania w sprawie) lub dokonuje wykładni prawa w sposób sprzeczny z jego oczywistą treścią (a więc in fraudem legis). Zwykłe naruszenie przez organ prawa nie stanowi jednak przesłanki do stwierdzenia nieważności wadliwie podjętej decyzji. Jest to podstawa do skutecznego odwołania się od wadliwego orzeczenia i - w toku zwykłego postępowania przed organem II instancji - do uchylenia błędnej decyzji.
Podstawą do stwierdzenia nieważności orzeczenia administracyjnego może być wyłącznie tzw. kwalifikowane naruszenie prawa, które ustawodawca określa w art. 156 § 1 pkt 2 k.p.a., jako "rażące". Rażącym naruszeniem prawa jest naruszenie wyraźnej, niebudzącej wątpliwości interpretacyjnych normy prawa materialnego lub procesowego. O rażącym naruszeniu prawa można mówić również wówczas, gdy proste zestawienie treści rozstrzygnięcia z treścią zastosowanego przepisu prawa wskazuje na ich oczywistą niezgodność.
Za rażące może być uznane tylko takie naruszenie prawa, w wyniku którego powstają skutki niemożliwe do zaakceptowania z punktu widzenia wymagań praworządności.