Jak wynika z systemu POL-on, w 2022 r. w Polsce działały 364 uczelnie, na których studiowało 1,2 mln osób. W ciągu 10 lat ich liczba zmniejszyła się o 22 proc. z 465 podmiotów w 2012 r. Zmiany te dotyczyły przede wszystkim uczelni niepublicznych – w 2012 r. było ich 315, a w 2022 r. już tylko 216. Liczba uczelni publicznych w ostatniej dekadzie była stabilna: w 2012 r. było ich 133, a w 2022 r – 131. Mimo to podmioty niepubliczne ciągle dominują liczebnie nad publicznymi – w 2022 r. stanowiły prawie 60 proc. wszystkich uczelni. Jednocześnie Polska ma jeden z niższych udziałów studentów uczelni publicznych (68 proc.). Jest to piąty najniższy wynik w UE po Łotwie (8 proc.), Cyprze (27 proc.), Belgii (42 proc.) i Finlandii (52 proc.). Średnia unijna wynosiła natomiast 79 proc.
W raporcie PIE czytamy - w 2022 r. na polskich uczelniach studiowało 39 proc. osób w wieku 20-24 lata, co daje nam ósme miejsce wśród krajów unijnych. Wśród studentów w Polsce już od kilku lat przeważają kobiety. W 2022 r. stanowiły one 58 proc. wszystkich studentów i udział ten pozostaje stabilny już od kilku lat. W UE udział kobiet wśród studentów wynosi średnio 54 proc. Najmniejszy jest w Niemczech (50 proc.) i Grecji (50 proc.), a największy w Szwecji (61 proc.).
W Polsce wśród osób w wieku 20-24 lata połowa uczestniczy w kształceniu formalnym lub pozaformalnym. W tej grupie większość uczy się i nie pracuje, a pozostali łączą naukę z pracą. Osoby, które tylko uczestniczą w kształceniu lub szkoleniu stanowią w Polsce 36 proc. wszystkich osób w wieku 20-24 lata, czyli trochę więcej niż wynosi średnia unijna (33 proc.). Największy udział uczących się i nie pracujących wśród osób w tym przedziale wiekowym miały: Luksemburg (52 proc.) i Belgia (50 proc.), a także Grecja (48 proc.) i Słowacja (47 proc.), a najmniejszy – Holandia (16 proc.) i Malta (18 proc.).
Eksperci wskazują, że łączenie nauki i pracy nie jest w Polsce popularne, w przeciwieństwie do innych krajów UE. W naszym kraju mamy 14 proc. osób w wieku 20-24 lata, które jednocześnie uczą się i pracują i jest to wynik poniżej średniej UE (22 proc.). Zdecydowanie więcej takich osób znajdziemy w: Holandii (54 proc.), Danii (40 proc.) czy też w Niemczech i Estonii (po 35 proc.). Odsetek osób uczących się i pracujących nie przekraczający 10 proc. dotyczy: Rumunii (5 proc.), Grecji (7 proc.), Włoch (7 proc.), Chorwacji (7 proc.), Bułgarii (8 proc.), Węgier (9 proc.).
Osoby tylko pracujące i nie uczestniczące w edukacji stanowią w Polsce 37 proc. osób w wieku 20-24 lata. To więcej niż wynosi średnia dla UE (32 proc.). Osiem krajów UE ma większy niż Polska odsetek młodych pracujących i nie uczących się, w tym m.in.: Malta (aż 55 proc.), Austria (43 proc.), Cypr (41 proc.). W Polsce 13 proc. osób w wieku 20-24 lata nie uczy się, ani nie jest zatrudnionych. Jest to udział zbliżony do średniej unijnej, podczas gdy najmniejszy odsetek takich osób był w: Holandii (4 proc.), Słowenii (7 proc.) i Szwecji (7 proc.), a największy – we Włoszech (22 proc.) i w Rumunii (aż 24 proc.).
Źródło: PIE