Mieszkanki bogatszych regionów Azji rezygnują z pożycia małżeńskiego i rodziny. Preferują wolność, jaka łączy się ze statusem singla. Problem jest też w Europie.

Życiowe wybory Azjatek przekładają się na współczynnik ich płodności, który systematycznie spada. Na przykład w Hongkongu grupa 1000 kobiet urodzi w najbliższych latach jedynie 547 córek. Jeśli nic się nie zmieni, te 547 córek zostanie matkami kolejnych 299 dziewczynek i w ciągu zaledwie 25 pokoleń żeńska populacja Hongkongu zostanie zredukowana z 3,75 milionów do jednej przedstawicielki płci pięknej - szacuje The Economist.

Niepokojącą tendencję można zauważyć również w Europie. Według prognoz demografów cała populacja Portugalii zniknie w okolicach roku 3000, niewiele później to samo stanie się w Austrii, a w 3250 roku w Polsce urodzi się ostatnie dziecko. Ponieważ statystycznie więcej jest u nas kobiet, prawdopodobnie będzie to dziewczynka.

W lepszej sytuacji jest Kanada, która wyludni się około 4500 roku oraz Brazylia - ostatni mieszkaniec kraju kojarzonego z sambą i karnawałem urodzi się za 3000 lat.

Źródło: iwoman.pl